Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Błędy przy pisaniu ocen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leleth
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:19, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Lucjusz seksujący sie z Draco przez dziurę w głowie! Kto da więcej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:32, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Draco jako syn Zgredka. Muhahahaha!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leleth
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:35, 08 Kwi 2013    Temat postu:

E tam, AVPS się nie liczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:36, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Jak to nie? Fandom? Fandom!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Pon 0:39, 08 Kwi 2013    Temat postu:

To może pojedynek pierwszy na absurdy potterowskie? ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:47, 08 Kwi 2013    Temat postu:

To może chodźmy do misz maszu ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:33, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Ja to jeszcze nie cierpię, jak oceniający stara się interpretować na siłę w kategorii pierwsze wrażenie/wygląd. Miałam kiedyś zacnego blogasia pamiętniczkowego o adresie "winogronowapestka", just for fun, bo nie umiem wymyślać fajnych i sensownych adresów i generalnie jeśli mam blogasia nieopkowego, to nic konkretnego poza wciśnięciem w adres nicku nigdy mi nie przychodzi do głowy. A żeby nie wciskać tego nicku w adres, bo nie chciałam, blogaś miał dziwny adres, a w nagłówku miałam wtedy chyba takiego żółwika z wielką strzałką i jakimś śmiesznym napisem - obrazek mi się spodobał, to skoro blog był pamiętniczkowy, a nie jakiś tematyczny, to sobie jebnęłam. Na beleczce miałam mój ulubiony tekścior. No i droga oceniająca zaczęła doszukiwać się na siłę spójności między tymi trzema elementami (której nie było, bo i kto powiedział, że musi jakaś spójność zawsze być?) i, co mnie już rozwaliło na łopatki całkowicie, zaczęła sugerować, że wybrałam adres "winogronowapestka", bo jestem jak taka pestka winogrona - mała, szarobura. I wysnuła teorię, że jestem aspołeczna, zamknięta w sobie i milcząca. No wtf, na chuj to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:48, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Mnie zawsze zastanawiało w ogóle to pierwsze wrażenie. No dobra, okej, rozumiem, ze autorzy chcą wiedzieć, jakie emocje ich blog wywołuje na starcie, bo w jakiś sposób decyduje to o tym, czy przypadkowy przechodzień zostanie na dłużej, czy też nie, ale dla mnie to jest tak niejasne, w ogóle nie umiem się do tego odnieść. No bo co mam powiedzieć? Podoba mi się albo nie, nie ma innej opcji, rozwodzić się nie ma co, bo pierwsze wrażenie jest raczej krótkie i nie ma o czym mówić, no więc jak mam to uargumentować i jak to ma komukolwiek pomóc? Zazwyczaj w ocenie kończę na tym, że adres jest, okej, fajny, składny, grafika w porządku, z czytaniem tekstu nie ma problemów... I co więcej mam powiedzieć? Skoro nadinterpretacja jest irytująca (a jest, to prawda), to co mi pozostaje? Powiedzieć: "Jest super, bo lubię adresy, które mają w sobie literkę i"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:53, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Ja generalnie nie lubię tej kategorii dlatego, że czasami zwyczajnie nie mam niczego do powiedzenia. Lubię ją jako bonus, jeśli coś jest słabe (na przykład można w takiej sytuacji zwrócić uwagę, że nieestetycznie wyglądają podwójne myślniki lub literówki w adresie), ale nie jako rzecz, o której zawsze trzeba mówić. No bo racja - skoro jest po prostu poprawnie, to co mówić? Adres zapadający w pamięć, szata graficzna estetyczna, super cytacik na belce, ale jestem szczęśliwa, że ująłeś/ujęłaś go w cudzysłów i podałeś/podałaś autora, aż się wzruszyłam. Masz niesamowicie fascynujący nick, skąd taki pomysł?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:57, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Mnie strasznie denerwuje spotykana ostatnio maniera na interpretowanie adresów, opowiadanie o ciągach skojarzeń, jakie dany wyraz niesienie, i tak dalej, i tak dalej. Co mnie obchodzi, z czym się kojarzy oceniającej kolor niebieski? Albo fale? Niechże ocenia, jak to pasuje jako tytuł, a nie opowiada chuj wie o czym, za przeproszeniem.

A co do ciekawych adresów: dawno, dawno temu koleżance z ocenialni trafił się blog o adresie podlawinauczuc. Wszystkie byłyśmy przekonane, że autorka ma poczucie humoru i chodzi o podłą winę uczuć - niestety, autorka okazała się sentymentalistką, a naprawdę adres brzmiał po prostu: pod lawiną uczuć. Ale jak to diametralnie zmienia odbiór!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szaman
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jugoslavija

PostWysłany: Śro 9:04, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Skoro jesteśmy przy adresach, drażni mnie czepianie się innych języków. Och, dlaczego po angielsku/francusku/włosku/w języku Zulu, przecież polski to taki piękny język, bądźmy patriotami bla, bla. No fantastyczny sposób na wyrażanie uczuć do ojczyzny, którego i tak nie rozumiem. To znaczy wyrażania i czepiania. Gdzie jest problem, dlaczego ten adres MA BYĆ po polsku, nie wiem nadal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die_Kreatur
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:43, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Wyższym levelem jest czepianie się nicków. Kiedyś oceniająca mi odjęła punkty za, uwaga, miesznie angielskiego z niemieckim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:49, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Bo oceniającej się pomieszało.

Ten przypływ adresowego patriotyzmu tłumaczyłabym nieznajomością języków (mnie też by denerwowało ocenianie tekstu, którego pierwszej wizytówki, to jest adresu, nie rozumiem), ale w dobie powszechnych i coraz lepszych translatorów jakoś mnie to nie przekonuje. Ot, naczyta się człowiek u innych, że nie po polsku nie przystoi i zaczyna bezmyślnie tępić niepolskie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Śro 21:11, 10 Kwi 2013    Temat postu:

może takie oceniające są prawdziwymi polakami, a nie zakamuflowaną opcją niemiecką czy odyn wie czym jeszcze, i w ten subtelny sposób nawołują do opamiętania się. może zaczną kwestować, żeby ufundować pomniki, wtedy będzie wiadomo na pewno. [dobra, przepraszam, za dużo telewizji; prawie mi dziś przepona pękła za śmiechu].

jeśli chodzi o samo interpretowanie adresów - o ile sama się w to zwykle nie bawię, o tyle zauważyłam, że kiedy mój własny ffek zostaje oceniony, muszę wysłuchać mniej lub bardziej skomplikowanej analizy. te mniej skomplikowane niech sobie będą, w końcu czymś trzeba zwiększyć objętość ocenki. śmieszy mnie tylko, że opinie na temat adresu są podpinane pod pierwsze wrażenie i nikt nie odnosi się do nich w dalszej części oceny czy w podsumowaniu. ot, był adres, adres został skomentowany, adres musi odejść. przełknęłabym te wszystkie analizy, gdyby coś z nich później wynikało, ale fragmentaryczność ocen sprawia, że z niewielu elementów coś wynika, bo patrzy się na nie zbyt wąsko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikumu
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: Śro 21:44, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Do obcojęzycznych adresów nic nie mam w przypadku opowiadań, gdy język nawiązuje jakoś do opowiadania. Jako stała bywalczyni blogów, których akcja dzieje się w alternatywnej Japonii, nie lubię jak tekst jest pisany po polskiemu (plus wtrącenia z japońskiego, bo autorka chce pokazać, że wie jak jest "tak" albo "przepraszam") a adres po angielskiemu.
Wiadomo nie jest to jakoś specjalnie ważne i może jest to jakieś moje głupie widzimisię, ale jeśli adres jest nazwą, to mogłaby ona nawiązywać do opowiadania. Jak się dzieje coś w Anglii i nie ma mowy o jakichś obcokrajowcach itp., to czemu adres ma być w języku suahili?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:09, 10 Kwi 2013    Temat postu:

To ja mam skrajnie przeciwne podejście. Dla mnie adres jest adresem - tym zlepkiem słów, których nikt jeszcze nie zajął. Przywykłam do stosowania dwudziestu kombinacji przy próbie założenia jakiegokolwiek konta, blog jest dla mnie też takim własnie kontem. Oczywiście fajnie, jeśli adres jest tytułem, ale jeśli jest nickiem autora, jednym słowem albo kilkoma nic nie znaczącymi literami - nie mam nic przeciwko.

I tu się kłania to, o czym mówi Sylville: ponieważ adres nie ma dla mnie znaczenia (o ile nie jest tożsamy z tytułem), mogę o nim wspomnieć w pierwszym wrażeniu, ale potem nie widzę powodu, by do tego wracać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 23:36, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Absolutnie podzielam zdanie Isamar. Trudno patrzeć na adres w kategorii tytułu, bo przecież nie można sobie wybrać dowolnego, tylko trzeba tak nakombinować ze swoją ideą, żeby udało się trafić na niezajęte jeszcze miejsce sieci. Tytuł to tytuł - może być dowolny, dotyczący bohatera, pogody, prologu albo kota autora, ale tutaj rzeczywiście można bawić się w interpretacje, bo w każdym z wypadków tytuł po prostu ma znaczenie. A adres to tylko adres - bierze się wolny, mniej lub bardziej związany z opowiadaniem, chodzi tylko o to, żeby jakoś dało się go przeczytać, zapisać czy zapamiętać. Uważam, że doszukiwanie się w nim głębszego sensu po prostu mija się z celem, nie ma też znaczenia w jakim jest języku. Lubię adresy w suahili czy innym egzotycznym języku, jeżeli tylko dobrze brzmią. Czasem zdarza się tak, ze trafiam na jakiegoś bloga, czytam kilka postów, podobają mi się, ale zapominam zapisać adres i sam blog popada w zapomnienie. Jeżeli ma ciekawy, melodyjny adres (nawet jeżeli nie znam jego znaczenia), to kiedyś z czymś mi się skojarzy i na bloga wrócę, a dla autora to tylko dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:02, 12 Kwi 2013    Temat postu:

A jeszcze nie z samych ocen, ale z regulaminów ocenialni... Mnie na przykład zawsze odstraszają te, które wymagają umieszczenia na blogu bannera. Ja mam wszystko kolorystycznie wypieszczone i nie mam najmniejszego zamiaru psuć efektu jakimś bannerem. Nie wiem - linki są już mainstreamowe? Miałam chociażby zamiar się zgłosić tu --> [link widoczny dla zalogowanych] ale moim obowiązkiem (!) stałoby się umieszczenie podlinkowanego bannera. Więc poszłam sobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 19:32, 12 Kwi 2013    Temat postu:

zdziwiło mnie to niepomiernie, bo jeszcze czegoś takiego nie widziałam i uznałabym za skrajną głupotę, gdybym zobaczyła [może widziałam i dlatego się nie zgłosiłam, a potem wyparłam, to by wiele tłumaczyło]. ale przejrzałam blogi ocenionych i bannerków nie zobaczyłam, same linki. czyli że może to nie jest takie obligatoryjne, jak się wydawało. no i, uff, w narodzie nie ginie duch oporu przeciwko bezsensownym zarządzeniom. ulżyło mi xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:35, 22 Kwi 2013    Temat postu:

Znalazłem ocenialnię oceniającą na podstawie dwóch postów. Łojeżu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin