Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Parodie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:29, 06 Kwi 2013    Temat postu: Parodie

Nie wiem czy to przyzwoite - tak często poruszać nowe tematy - ale isamar poruszyła ciekawy wątek - parodie. Jak podchodzicie do oceniania ich i czy podchodzicie w ogóle? Jak sądzicie - skąd się biorą, dlaczego powstają? I czy jest dla was różnica między parodią a prowokacją - patrząc na aktualnie istniejące opowiadania blogowe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:41, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Isamar przede wszystkim się rąbnęła, bo oczywiście miała na myśli prowokacje, nie parodie xD Po prostu po godzinie 22 wyłącza się częściowo mózg Isamar.

Kiedyś cholernie nie cierpiałam parodii. Może dlatego, że przypominały Barry'ego Trottera (czy jakże się on zwał) - wyśmiewały wszystko po kolei, bez sensu i co gorsza, bez polotu. A więc obrzucały błotem coś, co lubię, nie dając nic w zamian.
Obecnie lubię je znacznie bardziej, rzecz jasna te bardziej inteligentne niż powyżej wspomniane. Absolutnie genialną parodią jest A Very Potter Musical - co prawda jest kilka scen operujących humorem, który nijak mnie nie śmieszy, ale ogólnie rzecz biorąc, mogę to oglądać godzinami.

I jest oczywiście różnica między parodią a prowokacją. Nie każda parodia będzie prowokacją, natomiast większość prowokacji to nieudane parodie.

Co do ocenianie - nie lubię tracić czasu na prowokacje, na parodię nigdy nie trafiłam. Pewnie bym oceniła, choć mogłabym kaprysić, gdyby była słaba i durna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 0:10, 07 Kwi 2013    Temat postu:

dobrych parodii jest strasznie mało.
strasznie.
ja nawet nie wiem, czy to, co z Lysią namiętnie tworzę, to są dobre parodie, bo jeśli prawie nikt się nie orientuje, że coś jest parodią, to może to nie jest najlepsza parodia? chociaż to może też być kwestia podejścia oceniających - wiadomo, nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji. może oceniający przestali w ogóle myśleć, że mogą istnieć parodie, które nie są [?] prowokacjami? i właściwie gdzie jest granica między parodią a prowokacją. serio, nie czuję się kompetentna odpowiedzieć, bo przecież ideą parodii jest wywołanie w czytelniku reakcji, sprowokowanie go do czegoś - do myślenia, do uśmiechu, cokolwiek. czy prowokacjami są kiepskie parodie? czy autorzy prowokacji myślą o tym, że piszą parodie? pojęcia nie mam.

jeśli zaś chodzi o ocenianie - nie widzę problemu w ocenianiu parodii, o ile jest w nich mięcho, w które można się wgryźć. mam w kolejce coś, co wygląda mi na parodię, i nie mogę się doczekać, kiedy to przeczytam. jednocześnie dobrych parodii jest na tyle mało, że nie chcę robić sobie za dużej nadziei xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akira
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 0:19, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Nie cierpię ani parodii, ani komedii. Nie znam się na tym, nie wiem, z jakiej strony to ugryźć, a same opka, które w założeniu miały być śmieszne, u mnie powodują ciche westchnięcie.
Chyba jestem pozbawiona poczucia humoru albo mam je zdecydowanie inne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:52, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Mi się wydaje, że prowokacja ma trochę inny cel niż parodia. Parodia, jak wspomniałaś, ma zmusić do myślenia, nabrania dystansu, zaśmiania się. Prowokacja po prostu ośmiesza - kanon, fanów, czytelników, a przede wszystkim oceniających. Bo nie znam prowokacji, która nie powstałaby z myślą o pozgłaszaniu jej do ocen i zobaczeniu, jak się oceniający pogrąży, tracąc nerwy.

A propos prowokacji, dostałam kiedyś (jeszcze za czasów IMO) ocenę-prowokację od osoby, która twierdziła, że chce dołączyć do ekipy i wylała wiadro pomyj na beznadziejny tekst podpisany moim nickiem. Szczęśliwie nie mój, bo wtedy mogłabym inaczej zareagować ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 1:10, 07 Kwi 2013    Temat postu:

rzecz w tym, że parodie powstają z tych samych powodów. o ile 'normalnego' ffka można pisać w próżnię internetu i nikt nie ma przed tym większych oporów, o tyle parodia, żeby żyć, potrzebuje odbiorców. humor musi się od kogoś odbić, inaczej wszystko to traci sens. i jasne, parodia ośmiesza kanon, ale nie ośmiesza czytelników czy oceniających, do których dzieło to wcześniej czy później trafia - ale czy czytelnicy i oceniający nie ośmieszają się sami, kiedy nie wyczują, że coś jest parodią? to wbrew pozorom jest poważna sprawa, bo nie każda parodia jest na tyle przejrzysta i oczywista, że ludzie zdają sobie sprawę z tego, że jest parodią. udowadnianie tego może czasem przypominać walenie grochem o ścianę, no bo przecież jasne, że ktoś, kto dostał słabą notę, będzie się wykręcał, że jest to parodia. można się natomiast załamać, kiedy oceniający nie dość, że nie zauważy parodii, to jeszcze wychwali pod niebiosa, bo to taki fajny kawałek literatury. i jasne, autor parodii nie ma na to wpływu, ale zawsze się wtedy zastanawiam, czy ja jeszcze piszę parodię, czy to już prowokacja.

o kurczę, ocena-prowokacja to zupełnie nowa jakość. i kolejny powód, dla którego nie wierzę w staże i w rekrutowanie współpracowników tradycyjną metodą. niech żyje nepotyzm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:15, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Poparłabym, ale obawiam się, że sama należę do ludzi ślepych na parodie ^^ To znaczy - kiedyś byłam całkiem ślepa, teraz jestem ślepa połowicznie. No bo gdzie granica między parodią a zdrowym dystansem narratora (i żartem czy ironią wobec bohaterów)? Okej, Don Kichot jest pod tym względem przejrzysty (chociaż nie dla wszystkich), ale czy każdy tekst będzie? Zwłaszcza publikowany w necie, a więc napisany przez - bądź co bądź - pisarza-amatora?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 1:22, 07 Kwi 2013    Temat postu:

ja jestem ślepa. prędzej oskarżę autora o niekompetencję niż o to, że pisze parodię, więc całe moje powyższe utyskiwanie to trochę wczuwanie się w rolę kotła przyganiającego garnkowi. parodia musi być naprawdę oczywista (może nie aż tak oczywista, żeby miała napis 'to jest parodia', ale oczywista w inny sposób), żebym się zorientowała, niestety. w literaturze zresztą nie jest lepiej, jak mi koleżanka podtykała pod nos coraz to inne teksty poego, to nie bardzo mi szło rozróżnianie, co jest parodią, a co nie. tylko 'jak napisać blackwoodowski artykuł?' nie pozostawiało żadnych wątpliwości, ale znowu tekstualia twierdzą, że to satyra. nie pamiętam, co twierdziła koleżanka, ale okazało się, że twierdziła mądrze, bo ją potem na doktoranckie zaprosili. ależ my głupie byłyśmy, że wolałyśmy drugi kierunek, ech! w każdym razie parodie są trudne - i jeśli chodzi o pisanie, i jeśli chodzi o rozpoznawanie. [tak, to próba maskowania wkradającego się offtopu o poem].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lyssan
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:17, 07 Kwi 2013    Temat postu:

ja mam nosa do parodii, ty, sylf, też zresztą powinnaś mieć, tyle się ich napisało. złą parodię od niekompetencji odróżnić łatwo, bo na dobrą parodię to trzeba mieć tych kompetencji od cholery. zresztą, prowokację też łatwo rozpoznać, po człowieku widać, czy on zawsze tak pisze, czy to zamierzony efekt bulwersujący, serio, wystarczy się przyjrzeć.
powiem wam teraz, jakie parodie lubię, bo takich nie ma niestety zbyt wiele i warto by było, żeby się ludzkość kiedyś nauczyła. lubię takie parodie, w których bierze się fandom, wyflacza, wykręca, wyjmuje się z niego wszystko to, co najbardziej absurdalne i najbardziej typowe, takie klisze, co to tylko tam można znaleźć. potem składa się to nie tak, żeby wyśmiać i przejaskrawić, bo wtedy nie wyjdzie, bo wtedy się absolutnie przesadza - nie, trzeba to spróbować napisać tak, jakby się święcie wierzyło, że to ma sens i wszystkie te klisze nie są z dupy wzięte i nielogiczne. wtedy efekt komiczny pojawia się sam, bo w takim nagromadzeniu, z taką świętą wiarą z tego nie da się już nie śmiać.
niestety, większość parodii polega tylko i wyłacznie na wzięciu imienia i nazwiska postaci, oderwania jej zupełnie od fandomu i wrzucenia do jakiejś tró i niepasującej sytuacji, jak np. hermiona paląca szlugi. taki dowcip może śmieszyć przez kontrast, jasne, minutę, dwie, jeden akapit może, a potem co? żart musi być schowany głęboko i wymierzony nie w ośmieszenie a w samiutkie serce fandomu, tak, żeby zabolało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 15:59, 07 Kwi 2013    Temat postu:

wiem, że powinnam, ale zawsze mi się pojawia z tyłu głowy taki złośliwy głosik, który mówi, że przecież mogę się mylić i nie powinnam ludzi o wymyślne parodie podejrzewać. te oczywiste ogarnę, ale im subtelniejsze, tym bardziej bym się zastanawiała - w końcu nie ma jasnej granicy między wykręcaniem klisz w celach parodystycznym, a wykręcaniem klisz w mniej lub bardziej naiwnej wierze, że pisze się dobry ffek. bo jasne, wykręcanie klisz to ja poprę zawsze i wszędzie, ale odczytanie intencji przekręcacza to już inna sprawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:21, 30 Sie 2013    Temat postu:

Przepraszam, że ja tak zasypuję forum moimi postami, ale tak mi się nudzi/przykrzy, a to forum takie puste...

Poza tym pisałam w tym roku referat na konferencję o parodii właśnie. Także - czuję się kompetentna (tak, oczytała się Nycza, to szpanuje). Dla mnie (i dla ciacha Nycza!) parodia to przede wszystkim 1 - polemika z tekstem, 2 - uwypuklenie błędów, niedoskonałości, słabych stron tekstu. To głównie charakteryzuje parodie i ta nieszczęsna Hermiona paląca szluga musi jakoś odnosić się do kanonicznej Hermiony, pokazywać, dlaczego ta kanoniczna nie wytrzymuje tej właśnie krytyki/polemiki. Dla mnie dobrą parodią byłoby na przykład napisanie drugiego Zmierzchu, tylko tak, jakby napisał to ktoś, kto wie, co robi (np. chłopak tyran i wpatrzona w niego idiotka, która nie widzi, że żyje w toksycznym związku; btw. Zmrok jest dobrą parodią, podobało mi się) albo zestawienie czarodziejów z mugolami i pokazaniu, że żyją obok siebie i nic o sobie nie wiedzą (Sylville wie coś o tym (-;). Elementy komiczne (śmiech) w parodii rodzi się z tego, że zestawia się kanoniczną postać, sytuację z sytuacją, postacią zupełnie różną, nieprzystającą kompletnie do dobrze znanej i przyswojonej rzeczywistości. No i parodia ma wyśmiewać, uwypuklać absurdy - to jest śmieszne. I oczywiste (-:

Słabe parodie to takie, jak już wspomniano, które biorą tylko nazwiska i obśmiewają w jak najgłupszy sposób. Tego nie tknę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 16:16, 30 Sie 2013    Temat postu:

zasypuj śmiało! mówi Ci to 1/3 administracji, ale jestem pewna, że pozostałe 2/3 się ze mną zgodzą Very Happy

no dobra, romans mój z tekstami nycza krótki był i raczej bezowocny, bo poetyka to zupełnie nie mój konik, więc mogę się mylić, ale - ciągnąc wątek hermiony ze szlugiem - wydaje mi się, że samo odwrócenie zachowania bohatera to za mało, żeby parodię zrobić. no, dobrą parodię. i żeby śmiech wzbudzić też. może serce mi się lodem skuło, ale jak widzę hermionę ze szlugiem w tekście, to mi brew podskakuje, robię notatkę odnośnie kanonu i idę dalej. trzeba by mnie parę razy po pysku zdzielić czymś równie wykręconym jak ta hermiona i pokazać, że to się łączy, spójne jest i tekst coś z tego ma, żebym zarejestrowała, że mam przed oczami parodię. w wielu przypadkach może pojawić się takie wykrzywienie bohatera/zachowania/czegokolwiek, które mogłoby być parodią, ale nią nie jest, jest zwykłem sloppy/lazy writing. a ja jestem czarnowidzem i parodiowym betonem xd
także nie neguję tego, co nycz mówi, gdzieżbym śmiała, ale tylko wydaje mi się, że ciężko z jasną i wyraźną granicą między parodią a kiepskim tekstem. o czym pewnie pisałam, bo mam deja vu. ale co tam, niech żyje ożywianie forum xd


Ostatnio zmieniony przez sylville dnia Pią 16:16, 30 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:24, 01 Wrz 2013    Temat postu:

Dla mnie zawsze te formalne rzeczy pełniły funkcje pomocnicze, ale rzeczywiście mam jakieś zapędy w tym kierunku.

No jasne, że nie wystarczy wrzucić Hermionę ze szlugiem do tekstu, żeby była parodia. Ten szlug musiałby w jakiś sposób pokazać niedociągnięcia kanonicznej postaci. Czy pokazuje? - nie wiem, chyba nie. Zależy, kto pisze. Zazwyczaj takie Hermiony są pisane na poważnie (że ona to lubi, że ona się zmieniła, prawda?), a taki zabieg musi być świadomy i raczej jak najbliżej oryginału. Parodia głównie wyśmiewa, więc... bo ja wiem?... parodią byłoby podanie Hermionie szluga, na który ona zareaguje wykładem o podgatunkach konopi indyjskich?

Nycz pisał (opisywał) raczej o parodiach powstających na przełomie XIX i XX wieku, wyśmiewających Młodą Polskę i jej klisze. Raczej miał w poważaniu kiepskie teksty i filmy. Pomyślałam tylko, że on napisał to tak, że wreszcie zrozumiałam, na czym polega parodia z prawdziwego zdarzenia. A w internetach ciężko znaleźć człowieka, który pisałby świadomie dobrą parodię (żeby w ogóle wiedzieli, o co w tym chodzi). Zazwyczaj kończy się na bezmyślnym wsadzaniu bohaterów w głupie sytuacje, albo każe im się mówić rzeczy, których by nie powiedzieli. A to bez sensu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 14:11, 01 Wrz 2013    Temat postu:

chciałam napisać 'z MP to było łatwiej', ale później przypomniało mi się, że w sumie jeździmy na podobnych kliszach. ba, w ffkach to klisza kliszę kliszą pogania. więc ja już nic nie powiem, poza tym, że racja, większość parodii jest bezmyślna i polega na żartach na zasadzie 'skoro ona by tego nie powiedziała, a powiedziała, to będzie śmiesznie'. i pewnie, śmiech w zderzeniu z oczekiwaniami czytelnika może zadziałać raz, drugi raz, może nawet trzeci, ale za czwartym czytelnik zacznie przewracać oczami.
i racja, parodią byłby wykład hermiony o gatunkach konopii albo różnicach w magicznej i mugolskiej obróbce tytoniu, albo chociaż o tym, jak magia mogłaby pomóc w mugolskiej obróbce xd zostałoby to w kanonicznym charakterze postaci - wiedziałaby wszystko - ale temat jej wypowiedzi przekraczałby granicę tego, co człowiek spodziewa się od niej usłyszeć xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin