Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

dlaczego, obywatelko? czemu, obywatelu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Wto 22:30, 09 Kwi 2013    Temat postu:

nie no, ataki personalne są w złym guście, ale przecież, umówmy się, ile oceniająca *wie* o autorze i jak dobrze go *zna* personalnie? no przecież i tak nie walnie tam, gdzie zaboli. jasne, to jest niskie; jasne, to nie powinno się zdarzyć. ale się zdarzyło. trudno. jak się nie ma grubej skóry i nie potrafi się zdystansować od tego, co o człowieku mówią obcy ludzie, to może nie warto prosić o krytykę.

komentujący zwykle jest roztrzęsioną autorką, która spodziewała się peanów na swoją cześć, a dostała kubeł zimnej wody. no to ją może ponieść. też nie jest to ładne, ale tak działa natura ludzka. druga sytuacja, w której widzę argumenty ad personam, to to, kiedy ktoś chce być supermerytoryczny i superironiczny, ale mu nie wychodzi. też się zdarza. też nie jest to ładne, ale jesteśmy w internecie, czego się spodziewamy? poczucie anonimowości zdejmuje pewne bariery i ludzie czasami przesadzają. czy to źle? możliwe. czy coś się z tym zrobi? nie sądzę.
[dla przypomnienia: ja nadal jestem w szoku, że na blogspocie ludzie są tacy jacyś kulturalni, mili, uprzejmi i korzystają ze spamowników; możliwe, że mi ten szok nie minie nigdy].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 0:01, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Też mnie strasznie, smirku, dziwi ta protekcjonalność komentujących czasem. W dodatku najczęściej to jest takie podążanie za tłumem i wyładowywanie złych emocji, mam wrażenie. Naprawdę często widzę sytuacje, w których pojawia się ocena niezbyt wysokich lotów, długo, długo nikt się nie odzywa, aż w końcu pierwszy odważny przyjdzie i powie: "To było słabe, nie podobało mi się". Rzadko kiedy doda do tego argumenty, ale chodzi o to, że wypowiada się osoba z nickiem, a więc mogą i wszyscy inni i nagle zwala się stado anonimów z komentarzami typu: "Jak można popełniać takie błędy?!", "Nazywasz się oceniającą, a tu zjadłaś ogonek przy ę!". Mam wrażenie, że wykształcił się taki pogląd, że osoby wytykające błędy są lepsze. Zdarzy Ci się popełnić błąd? Leżysz, bo połowa obserwujących Twojego bloga musi opryskliwie go wytknąć i jeszcze kopnąć Cię trzy razy, bo na niczym się nie znasz. A jak prosisz o poparcie krytyki argumentami, to jest cisza.
Duża część tego typu komentujących nie umie uzasadniać. Duża część tego typu komentujących krytykuje dla samego krytykowania, żeby poczuć się lepszym(?). Ale jest też przecież druga część blogosfery nam znanej, na której takie rzeczy się nie dzieją. Weźmy na przykład Kompanię - kiedy ostatnio widział tam ktoś protekcjonalny komentarz? Kiedy ostatni miała tam miejsce jakaś afera?
Wydaje mi się, że jest pewna część ocenialni, które "można krytykować". Jakby taka niewidzialna linia, przed którą wiesz, że wszyscy Cię poprą i przyklasną, ale lepiej jej nie przekraczać. Zastanawiam się skąd wziął się ten podział? Na jakiej zasadzie powstał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Śro 0:19, 10 Kwi 2013    Temat postu:

o, chwila, ja mam teorię. przełóżmy wiedzę nabytą na moich wspaniałym kierunku, który jest tak superużyteczny, na internet. jest coś takiego jak teoria wybitych szyb - jeśli w danym miejscu nikt nie dba o to, żeby np. zamalować graffiti, wymienić stłuczone szyby, zamieść chodnik itd., to wykształca się przekonanie, że o tę przestrzeń nikt nie dba, a więc można tam popełniać przestępstwa. być może w internecie też ten brak dbałości - albo pozorny brak dbałości, w końcu mogą być oceniające, które się starają, ale brakuje im wiedzy - daje sygnał, że coś jest nie tak. do zadań oceniającego należy przecież rzucenie okiem na kwestie poprawnościowe; ludzie wywiązują się z tego różnie, raz dobrze, innym razem popełniają w ocenie więcej błędów, niż wskazują. takie oceny pełne błędów są jak te potłuczone szyby [albo i nie, ale mi się włączyły wyszukane metafory i zderzanie różnych pomysłów] - nikt ich nie poprawił, nikt ich nie wskazał, nikt się nimi nie zainteresował. a jakże to, oceniająca rości sobie prawo do poprawiania cudzych byków, a sama robi takie rzeczy...! wiadomo, internet oburza się łatwo, zwłaszcza jeśli może oburzyć się anonimowo. i kiedy już ktoś się odważy skrytykować i nie ma odzewu w postaci pokajania się oceniającej + deklaracja 'to ja poprawię', to zaczyna się nagonka. bo i czemu nie, nikt nie interweniuje. a jeśli nagonka już się zacznie, to nie tak łatwo ją przerwać, bo przecież tłum zaczyna myśleć wspólnie, tłum uważa się za silniejszy, a skoro jest liczniejszy i silniejszy, to jasne, że ma rację. nie wiem, czy czują się w ten sposób lepsi - pewnie tak - ale na pewno czują się silniejsi. w końcu to taka świetna sprawa, dowalić komuś w internecie. a potem, kiedy już do danej ocenialni/oceniającej przylgnie łatka, że robi błędy i jest niekompetentna, to nagonka będzie coraz częstsza i coraz liczniejsza. i tłumowi, rzecz jasna, nie będzie chodziło o to, żeby oceniająca się poprawiła, będzie chodziło tylko o nagonkę. w końcu nagonki zawsze są najważniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:31, 10 Kwi 2013    Temat postu:

Miękko napisał:
Też mnie strasznie, smirku, dziwi ta protekcjonalność komentujących czasem. W dodatku najczęściej to jest takie podążanie za tłumem i wyładowywanie złych emocji, mam wrażenie. Naprawdę często widzę sytuacje, w których pojawia się ocena niezbyt wysokich lotów, długo, długo nikt się nie odzywa, aż w końcu pierwszy odważny przyjdzie i powie: "To było słabe, nie podobało mi się". Rzadko kiedy doda do tego argumenty, ale chodzi o to, że wypowiada się osoba z nickiem, a więc mogą i wszyscy inni i nagle zwala się stado anonimów z komentarzami typu: "Jak można popełniać takie błędy?!", "Nazywasz się oceniającą, a tu zjadłaś ogonek przy ę!". Mam wrażenie, że wykształcił się taki pogląd, że osoby wytykające błędy są lepsze. Zdarzy Ci się popełnić błąd? Leżysz, bo połowa obserwujących Twojego bloga musi opryskliwie go wytknąć i jeszcze kopnąć Cię trzy razy, bo na niczym się nie znasz. A jak prosisz o poparcie krytyki argumentami, to jest cisza.
Duża część tego typu komentujących nie umie uzasadniać. Duża część tego typu komentujących krytykuje dla samego krytykowania, żeby poczuć się lepszym(?). Ale jest też przecież druga część blogosfery nam znanej, na której takie rzeczy się nie dzieją. Weźmy na przykład Kompanię - kiedy ostatnio widział tam ktoś protekcjonalny komentarz? Kiedy ostatni miała tam miejsce jakaś afera?
Wydaje mi się, że jest pewna część ocenialni, które "można krytykować". Jakby taka niewidzialna linia, przed którą wiesz, że wszyscy Cię poprą i przyklasną, ale lepiej jej nie przekraczać. Zastanawiam się skąd wziął się ten podział? Na jakiej zasadzie powstał?


A, to bardzo proste. Ja na przykład komciuje ocenki złe na kiepskich ocenialniach bo jestem trollem... znaczy, krytykiem i taka moja praca w internetach. Ocen dobrych i średnich nie czytam, bo to że oceniająca X w osiemnastej linijce zapomniała przecinka mnie nie interesuje. Interesują mnie głupoty pisane mentorskim tonem, które ludzie zamieszczają w ocenkach na ocenialniach klasy B.

Reasumując: no ja naprawdę nie wiem, czemu na kiepskich ocenialniach jest więcej krytyków niż na dobrych, chyba taka karma albo inne fatum Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niofomune
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 8:35, 10 Kwi 2013    Temat postu:

No właśnie, Kompania jest dobrą ocenialnią i pewnie można by było znaleźć, że w osiemnastej linijce zniknął komuś ogonek od "ę", ale to są takie błędy, które naprawdę nie mają znaczenia i się ich nie zauważa. W sumie w tym, co mówi Sylville (pisać to z małej czy wielkiej?) jest trochę racji - pod takim względem, że jeżeli trafia się oceniający, który olewa porady sikiem prostym i dalej popełnia te same błędy, to nikt nie będzie mu tego samego błędu wypisywał pod każdą oceną i maglował "jak wspominałem w dziesięciu komentarzach poprzednich, 'ów' się odmienia, a tutaj masz regułkę". A więc taki oceniający, który nie stosuje się do żadnych porad jest właśnie taką wybitą szybą - nie wykazuje żadnej chęci poprawy, to ludzie, nie wiem, starają się go w ogóle uświadomić, że coś jest źle. Bo taki jeden głos wołającego na puszczy może nie przynieść rezultatu, ale jak więcej ludzi zacznie głosić taki pogląd, to albo ocenialnia przeżywa najazd hejterów, albo coś, kurcze, trzeba by jednak poprawić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:44, 04 Maj 2013    Temat postu:

Stwierdzam, że diabelnie wkurwia mnie zwijanie tekstu najświeższej oceny. Po cóż to robicie, żeby przypadkiem komuś nie zechciało się na nią zerknąć? Pewnie, mogę sobie ją rozwinąć jednym kliknięciem, ale skoro nie widzę nawet kawałka tekstu - poza fascynującą metryczką oceniający-oceniany - to skąd mam wiedzieć, czy warto?

Utrudnianie ludziom życia, ot co. Zwijajcie sobie te na dole, jak wam za dużo miejsca zajmują. Albo chociaż po pierwszym akapicie, no.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niofomune
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 11:27, 05 Maj 2013    Temat postu:

A ja akurat lubię zwijanie ocen - często-gęsto śledzę komentarze i nie lubię za każdym razem przewijać do końca oceny, żeby zobaczyć, czy pojawiły się jakieś nowe. A rozwijanie, żeby przeczytać ocenę, mi nie przeszkadza - ot, jedno kliknięcie więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 11:39, 05 Maj 2013    Temat postu:

a ja się zgadzam z Isamar - zwijanie bardzo mnie irytuje, bo nie wiem, czy jest sens iść po herbatę i nastawiać się na dłuższe czytanie, czy też powinnam od razu olać i zająć się czymś innym. jeśli chodzi o przewijanie, żeby zobaczyć komcie - tu akurat nie widzę problemu, klika się w 'end', o ile na stronie jest tylko jedna ocena (a zdecydowanie opowiadam się za jedną oceną na głównej), i wszystko jasne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sileana
Gość






PostWysłany: Nie 13:35, 05 Maj 2013    Temat postu:

Khra, khra. Poskarżyłyście się nie zwijanie ocenek, bo nic nie widać, to zaraz na KDO się ocenki pozwijały.

Chociaż ja się niekoniecznie dziwię.
Powrót do góry
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:57, 05 Maj 2013    Temat postu:

No tak xD Ja akurat miałam na myśli oceny-opowiadan, które lubię, ale których od dłuższego czasu nie czytam. Mam brzydki zwyczaj stwierdzania po kilku pierwszych zdaniach, czy dana ocena mnie zainteresuje, czy nie - jeśli nie mam tych kilku pierwszych zdań, to z góry dziękuję.

I kolejna rzecz, która mnie irytuje w ocenialniach blogspotowych: wykaz ocenianych blogów w archiwum miesięcznym, a nie na podstronie z podziałem na kryteria. Zawsze muszę się przebijać przez dziesiątki miesięcy (a nazwy postów zwykle są hojnie okraszone różnymi "0010 ocena bloga: [link widoczny dla zalogowanych] żeby przypadkiem zbyt czytelnie nie było), zanim znajdę to, co mnie interesuje. Zainwestujcie w podstrony, proszę - wciskam Ctrl + f i po kłopocie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sileana
Gość






PostWysłany: Nie 14:01, 05 Maj 2013    Temat postu:

Hm... Jeśli nie ma pretensjonalnych opisów tego, że oceniająca akurat grzebała sobie... w uchu, powiedzmy, kiedy zabierała się za pisanie ocenki, to pierwszych kilka zdań to pierwsze wrażenie. A-HA! I wszystko jasne!
Powrót do góry
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:37, 05 Maj 2013    Temat postu:

Pierwszych kilka zdań o pierwszym wrażeniu buduje także moje pierwsze (i często ostatnie) wrażenie o ocenie. Znaczy się - jak pierwsze zdania są o grzebaniu w uchu albo o tym, jak się oceniającej konotuje każdy poszczególny wyraz adresu - to zwykle dziękuję za lekturę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikumu
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: Nie 22:25, 05 Maj 2013    Temat postu:

Z tego co wiem, to u nas (na KDO) dalej zwijamy oceny. Ostatnia jest niezwinięta chyba tylko dlatego, że stażystka się pomyliła.
Jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na ilość tekstu oceny widocznej na głównej, nie sądziłam, że może to komuś robić różnicę. Z drugiej jednak strony, gdy nie korzystam z laptopa, ale z komórki, to jest to jakaś dodatkowa minuta. Przy częstym korzystaniu może być to denerwujące, racja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sileana
Gość






PostWysłany: Nie 22:29, 05 Maj 2013    Temat postu:

isamar napisał:
Pierwszych kilka zdań o pierwszym wrażeniu buduje także moje pierwsze (i często ostatnie) wrażenie o ocenie. Znaczy się - jak pierwsze zdania są o grzebaniu w uchu albo o tym, jak się oceniającej konotuje każdy poszczególny wyraz adresu - to zwykle dziękuję za lekturę.


To był tylko żart odnośnie wcześniejszych rozmów o pierwszym wrażeniu...
Powrót do góry
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:22, 22 Sie 2013    Temat postu:

Większość tego, co mi leży na wątrobie już zostało poruszone. Mam jednak jeszcze jeden problem, dopiero ostatnio zauważyłam, że to dość częste i denerwujące jak sami diabli.
Otóż. Dużo się mówi o czytelności i przejrzystości bloga. Zauważyłam jednak, że oceniający tego wcale tej sztandarowej zasady nie przestrzegają (świadomie, nieświadomie? raczej nieświadomie). W różnych "poradnikach" radzi się, żeby oceniający zakładali ocenialnie tematyczne, liczy się pomysł i tak dalej. Okej - co kto lubi. Ale ludzie! Wchodzę na taką ocenialnię i nie wiem, co z czym się je, gdzie się wchodzi, o co chodzi. Dostaję globusa i wychodzę. Nazwy podstron czy tam zakładek zupełnie nie pokrywają się z zawartością. Byle były jak najbardziej wymyślne czy pokręcone. Gdzie szukać kolejki? Gdzie regulamin? Albo ktoś w ogóle rozerwał menu na dwie części, a ja - zagubiona - nie mogę znaleźć zapisów. Jaki jest sens w takim kombinowaniu i utrudnianiu życia ludziom?

Według mnie przykładem sztandarowym są Wiedźmińskie Oceny i Fair Goal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lyssan
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:04, 29 Sie 2013    Temat postu:

och, to z blogasków przyszło. mój faworyt: prorok codzienny. na każdym blogasku stoi za coś innego, można się okocić.
nie wiem. szlafrok też jest tematyczny, więc chyba mi nie wolno tak o wygłaszać opinii potępiających, ale... ale szlafrok ocenia tylko pottera! może być tylko o potterze, nie?
dokładnie.
zawsze mam ochotę sprawdzić, czy ci, co to zakładają te wykwintne przybytki, wiedzą coś o fandomie, do którego piją, ale jestem taka nieśmiała, że nawet się nie anonimuję z takimi pytaniami Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Czw 22:08, 29 Sie 2013    Temat postu:

ja zawsze marzyłam o tym, żeby zapytać gaol, czy zdają sobie sprawę z różnicy między aresztem a zakładem karnym, ale nie chce mi się zakładać konta tylko dla tego jednego pytania xd

i prorok codzienny to jedno, bo to zwykle jakieś linki albo info o autorze/blogu, ale fatalne jędze, które raz są podstroną z playlistą [!], raz linkami, raz jeszcze czymś, to już zupełnie coś innego. albo mój nowy fav: strona główna to horkruksy. i zrozum tu człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:20, 30 Sie 2013    Temat postu:

Tematyczne tematycznymi. Grunt, że wiem, jak się poruszać. Moja ocenialnia miała niby być tematyczna, ale znudziło mi się po dwóch dniach. (siostra nie może przeżyć, że nie mam kategorii typu "omg, przeskoczyłeś rekina, g-i-ń!"). Także tego - ale mam rekina na awatarze!

Skupię się na Wiedźmińskich Ocenach, bo akurat mam otworzone. "Kodeks" jeszcze okej - tam jest regulamin. Podoba mi się też, że traktują blogaska jak potwora, to pomysłowe. Ale zaraz mam "Zamtuz" i wchodzę z wypiekami, bo się spodziewam sama nie wiem czego, ale pewnie będzie ciekawe, a tam... o mój Boże!, kolejka! DLACZEGO? W zamtuzie... przecież... ych. Że ja i mój potencjalny blogasek... co? A one to burdelmamy? JA SIĘ NIE SPRZEDAM! (poza tym w ocenach traktują opko jak potwora, a tu nagle jak kur...tyzanę?).

Poskarżę się jeszcze. Trochę mnie skonsternował ten poradnik na Katalogu - że niby potrzebuję ocenialni tematycznej, bo inaczej to nie ma sensu. Nie mam nic przeciwko, ale zawsze wydawało mi się, że to tylko taki smaczek. Kiedy założyciel/założyciele się nudzą neutralnością i jest im przyjemniej tak o. Ale żeby z tego od razu zasadę robić? Szczególnie kiedy ciężko się połapać na takiej stronce co z czym i dlaczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 15:52, 30 Sie 2013    Temat postu:

w wiedźmińskich nie mogłam się ogarnąć, ale uznałam, że to moja wina, bo wiedźmina nie czytałam ani nawet nie grałam. ale traktowanie opka jako potwora było całkiem pocieszne i ładnie oddaje, co tak naprawdę oceniający myślą o zgłaszającym się. nie tam pomóc, nie tam znaleźć dobre strony. zjechać i tyle. bo przecież potworów nie unieszkodliwia się dla ich dobra. [czy ja się za bardzo doszukuję czegoś, czego tam nie ma?]

lulz, nie czytałam tego poradnika wcześniej, ale właśnie zafundował mi darmowe pogłębienie zmarszczek mimicznych. pamiętam parę ocenialni tematycznych, które ani trochę nie miały sensu, ale na siłę chciały być mroczne/anielskie/zombiakowe/cokolwiek. jeśli siedzi się w jakimś fandomie, to spoko, można się bawić, ale w przypadku ocenialni przyjmujących różne teksty nie powinno być to wyznacznikiem fajności, a już na pewno nie jakości. cookies for miały oryginalny pomysł z ciasteczkami, ale nie uchroniło ich to przed zrobieniem bum; teatralna też miała jakiś system, ale co garderobiana ma wspólnego z solistą, to ja naprawdę nie wiedziałam. ale oryginalność była? była. ludzie byli zainteresowani? nie, ludzie mieli serdecznie wylane. może ja dziwna jestem, ale mi to zupełnie nie robi, czy kategorie są fikuśnie nazwane, czy nie. czy komuś innemu robi? ciężko stwierdzić. może tworzy jakieś pozory, że ocenialnia jest tworem dopracowanym, a skoro jest dopracowany, to pewnie oceniający znają się na rzeczy. jestem sobie w stanie taki tok myślenia wyobrazić, ale w ilu główkach faktycznie się pojawia to całkiem inna sprawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:27, 30 Sie 2013    Temat postu:

A ja wiem, wiem, wiem! Wiem, co garderobiana miała wspólnego z solistą i z teatrem! Wiem, w końcu kurs literatury dziewiętnastowiecznej polskiej się do czegoś przydał! Otóż, kiedy po powstaniach zamknięto polskie teatry jako siedliska polskości, powstały teatry ogródkowe i sezonowe, a w nich: operetki! Tam były solistki, czyli najwyżej punktowane aktorki, chórzystki, czyli mniej, i garderobiane, stojące najniżej w hierarchii, ale najwięcej wiedzące. Czy to się pokrywa z systemem teatralnej nagany? xD

Ja też nie widziałam katalogowego poradnika, to jeszcze nie moje czasy. Ale domyślam się, że chodziło o to, że skoro już tworzyć ocenialnię, to niech ona nie będzie nudna ocenialnią, ale wnosi coś nowego przez pomysłową przykrywkę. I niektóre przykrywki są fajne: stara ława przysięgłych, na przykład. Ale w większości przypadków mnie nudzą i nawet nie chce mi się przebijać przez te wszystkie dziwne podstrony w poszukiwaniu konkretów. Pewnie dlatego, że od ładnych paru lat nie mam bloga z opowiadaniem i przeglądam je tylko jako oceniająca, a nie potencjalny zgłaszający się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin