Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co lubimy oceniać

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:05, 06 Kwi 2013    Temat postu: Co lubimy oceniać

Tak w ramach dalszej integracji - może podyskutujemy sobie o tym co lubimy oceniać i, oczywiście, dlaczego właśnie to. Mam tu na myśli i klimat dzieła, i rodzaj, i wszelkie inne aspekty. Po prostu - co sprawia, że ocenia Wam się przyjemnie i szybko, i dlaczego to coś tak korzystnie na Was wpływa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:13, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Kocham oceniać potterowskie fanfiki.

Nie powinnam mówić tego głośno, bo przecież twórczość własna jest teoretycznie ważniejsza, indywidualna, lepiej pokazuje, co autor potrafi (bo sam tworzy świat, nie ma gotowego) i w skrajnie dobrych wypadkach może a nuż widelec trafi do publikacji - ale moje serce jest przy fanfikach. Skaczę z radości, kiedy widzę, że ciąg fantastyki i obyczajówek w kolejce dobiega końca, a przede mną fanfiki. Po prostu to te teksty, które najlepiej przyswajam, a więc i najlepiej mi się je czyta, najlepiej o nich myśli.

Oczywiście trzeba by dodać: dobre fanfiki. Ale w zasadzie niekonieczne. Lubie oceniać wszystkie fanfiki, poza skrajnie nudnymi, skrajnie beznadziejnymi i parodiami; a z dwoma ostatnimi przypadkami szczęśliwie od dawna nie miałam do czynienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:26, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Też mam ogromny sentyment do fików potterowskich, zupełnie nie wiem z czego to się bierze. Może chodzi o to, że to taka seria, z którą mam do czynienia praktycznie całe życie - za czasów podstawówki i gimnazjum czekałam na kolejne części książki, potem na film, potem było pottermore, zawsze coś się działo w tym kierunku i sądzę, że to nie pozostaje bez wpływu na moje preferencje. A powiedz, isamar, pisałaś takie fiki u początków kariery literackiej? Bo ja właśnie namiętnie i miałam jeszcze takie szczęście, że miałam w podstawówkowej klasie koleżanki, które robiły dokładnie to samo, co było chyba najlepszym co mogło mi się przytrafić. Tak czy inaczej niesamowite jest też to, że co jakiś czas przychodzi zmęczenie fandomem, ale prędzej czy później znika - nie ma opcji, żeby nie wrócić do starego, dobrego Pottera, rzekłabym.

A oprócz tego - uwielbiam, naprawdę uwielbiam, oceniać dobre opowiadania science-fiction. Jestem w tej kwestii obrzydliwie wybredna, ale wszelkie dystopie i światy po wojnach nuklearnych czy jakich, kto sobie wyobrazi - miodzio. Ale to głównie dlatego, ze takie rzeczy uwielbiam czytać, a samo ocenianie tego może być trudne, ale samo czytanie jest ogromnie przyjemne.

Swoją drogą ciekawe jak to jest z tymi kolejkami, bo też mam tak, że mam zawsze trochę dzieł różnorakich, a potem ciąg potterówek. ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:34, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Ba, pewnie, że pisałam. Dalej piszę. Znam tylko jedną osobą, która aktywnie czytała fanfiki (komentując i oceniając), a nie pisała własnych. Ci, którzy już piszą o fanfikach, zwykle piszą i fanfiki Wink Zresztą bardzo trudno pisać mi cokolwiek innego. Może dlatego, że w ogóle trudno mi pisać, potrafię przez rok płodzić 10-stronicowy tekst. Zadziwiają mnie ludzie, którzy siadają i w kilka dni mają gotowy porządny rozdział - choć ostatnio coraz mniej, bo zdałam sobie sprawę, że chyba jednak to ja jestem w mniejszości.

Co do kolejki - ja jej z założenia rzadko przestrzegam. Głównie wtedy, gdy coś odkładam na później tak długo, ze dłużej nie wypada. A na razie akurat wszystko układa mi się ładnie na zmianę. Zresztą u mnie polega to na tym, że jak przeczytam męczącego fika, to przez pewien czas wolę teksty autorskie, i odwrotnie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:50, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Mnie też zaczyna to dziwić, zawsze spoglądam podejrzliwie na długaśne rozdziały pojawiające się co dwa dni. No bo jak to - ja piszę jeden rozdział przez sto lat, a od chyba pół roku nie napisałam zupełnie nic, a tutaj tak hop-siup i jest pół opowiadania? Nie wiem jak to się dzieje, ja wiecznie nie mam głowy, brak mi weny, albo za dużo mam do roboty, żeby pisać. Skąd u twórców tyle energii i zapału? I natchnienia? I czasu? Ja tam muszę mieć odpowiedni nastrój, porę roku i oświetlenie, żeby coś spłodzić. Przychodzi mi do głowy jedna rzecz - wszyscy Ci autorzy są dopiero na początku pisania i zaczęli bardzo niedawno (pamiętam ile ja pisałam dziennie, jak zaczynałam), ale przeraża mnie to strasznie, bo znaczy to, że są bardzo młodzi, a mi zawsze trudno było pogodzić się z tym, że istnieją ludzie młodsi ode mnie i mam ogromną awersję do książek i filmów o piętnasto-, szesnasto- i siedemnastolatkach i gwiazd wszelkiego rodzaju młodszych ode mnie. (Czy to w ogóle normalne?)

Też właśnie zaczynam docierać do tego punktu, kiedy kolejka mi zwyczajnie przeszkadza i mam ochotę zacząć od czegoś na jej zupełnym końcu, ale jeszcze trochę mam wyrzuty sumienia z powodu autorów czekających na ocenę przez sto lat...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Penny
rokitka
rokitka



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:53, 06 Kwi 2013    Temat postu:

A ja uwielbiam oceniać fanfikowe romanse. Im więcej Syriuszka i Tej Jedynej, tym lepiej. To jest tak cudownie przewidywalne, tak prostolinijne, że naprawdę dostarcza mi wspaniałego odmóżdżenia i relaksu. I zawsze się wkradnie jakiś sentymentalny szczególik, który daje mi możliwość wspominania poprzedniej dekady życia majlożkowo-blogonetowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Sob 23:55, 06 Kwi 2013    Temat postu:

ha, świetny temat. to ja zatoczę szerszy łuk, zanim przejdę do rzeczy i się zagłębię w to, co lubię. otóż kiedy szlafrok powstawał (a powstawał głównie z nudów), przez jakieś trzydzieści sekund rozważałyśmy przyjmowanie różnego rodzaju opowiadań i ffków, ale ostatecznie postanowiłyśmy zamknąć się w fandomie HP, bo (a) tu nasze dzieciństwo i (b) przerażała nas myśl, że przyszłyby jakieś autoreczki wzdychające do edwarda c. i trzeba by je było przeczytać, przetrawić i jeszcze się do nich odnieść. serio, to było ostatnie, na co miałam ochotę. na liście chyba jeszcze za marchewką z groszkiem, a jeśli chodzi o groszek, to od lat nienawidzimy się z wzajemnością. jeśli chodzi o HP widziałyśmy już wiele - by nie powiedzieć wszystko, okazało się, że wszystkiego nie widziałyśmy, np. takiego fremione żadna z nas nie widziała - więc nie miałyśmy większych złudzeń co do fandomu. a po cóż sobie niszczyć inny fandom, po cóż niszczyć sobie wyobrażenia o raczkujących autorach fantastyki czy innych kryminałów i romansów? wiadomo, że większość z nich nie zrobi tego dobrze, a gdybym chciała poczytać kiepskie historie, to bym kupiła książki, które poleca super express. okay, jestem okropna - są w morzu złych blogasków te dobre, które na pewno sprawiłyby mi przyjemność i które wspominałabym z uśmiechem na ustach, bla bla bla. świetnie, tylko zanim do nich przejdę, to mam jeszcze z tysiąc książek - co do których mam pewność, że są dobre - do przeczytania. jeśli autor jest tak dobry, że kiedyś zostanie wydany - świetnie dla niego. nie czuję potrzeby pomagać mu tworzyć jego własny świat, to by było i nudne dla mnie, i strasznie bliskie wchodzenia z butami do jego własnej kreacji. ffki są o tyle bezpieczne, że poruszamy się po znanym wszystkim boisku. w fantastyce autorskiej nie mam granic, nie mogę człowiekowi powiedzieć, że np. niemożliwym jest coś, co opisał, bo w ramach tego świata magia funkcjonuje inaczej. bo to jest jego świat i guzik mi do tego. wbrew pozorom ocenianie twórczości autorskiej jest trudniejsze i bardziej ograniczające dla oceniającej. w ffkach mogę zakładać, że punkcie zero i ja, i autor mamy taką samą wiedzę o świecie, gramy według tych samych zasad. jestem w stanie zrozumieć większość zmian, które dokonują się w tym świecie, rozpoznaję większość miejsc etc. to o wiele prostsze, jeśli ktoś ma skłonności do tropienia szczegółów i lubi obracać w mózgu dany problem. także ffki potterowskie są dla mnie i powrotem do dzieciństwa/wczesnej młodości, i grą na równych zasadach, a jednocześnie widziałam już ich tyle, że nic nie jest mnie w stanie zdziwić do tego stopnia, że odczuję niechęć do całego fandomu. strasznie nie lubię tego momentu, kiedy czytam za dużo ffków i zaczyna mnie od nich odrzucać - ba, zaczyna mnie odrzucać nawet i od kanonu. z potterem nie mam tego problemu, bo już z tego odrzucania wyrosłam i mi niestraszne. czasami ogarnia mnie przerażenie na myśl, że musiałabym oceniać te wszystkie koszmarki, które teraz już częściej scrolluję niż czytam, bo do czytania się nie nadają, a które napisano do svm albo do buffy. brr.

dobra, po tym wstępie, w którym się wytłumaczyłam w najpokrętniejszy z możliwych sposobów, przejdę do tego, co lubię. nie mam pojęcia. serio, nie wiem. nie jestem w stanie powiedzieć, że na sto procent lubię syriusza czy lunę, czy mcgonagall, bo widziałam ich już zepsutych na tyle sposobów, że gdybym to powiedziała, to po trzech dniach pewnie musiałabym to odwołać. także jasne, odczuwam pewną sympatię do tych i owych bohaterów, ale nie przekonują mnie nigdy do tego, żeby z góry uznać dany tekst za dobry. okay, mogę się lekko uprzedzać do czegoś, czego nie lubię (pewnie bym się uprzedziła do yaoi, bo to zupełnie nie moje klimaty), ale nie wiązałoby się to z konsekwencjami punktowymi dla autora, po prostu dłużej bym się motywowała do tego, żeby zacząć czytać.
w każdym razie w tym momencie największą uwagę zwracam na psychologiczne prawdopodobieństwo. jak autor się postara, to może mi sprzedać śnieg z grenlandii, dramione, ginny jako córkę voldemorta, cokolwiek. byle to dobrze sprzedać. poza tym lubię wsadzać nos w to, co boli - lubię dobrze poprowadzone angsty, lubię dramy z prawdziwego zdarzenia [ale nie melo, melo mnie z zasady nudzi], lubię węszyć w spiskach i patrzeć na łzy, pot i krew bohaterów. sytuacje ekstremalne są trudniejsze do opisania w dobry sposób, więc tym samym łatwiej po nich ocenić, czy autor wie, co z klawiaturą robi. lubię zaglądać w szafy czystokrwistych domów w poszukiwaniu trupów, lubię zerkać w świat śmierciożerców, lubię podważać kompetencję ministerstwa czy wszechmoc dropsa. im coś jest bardziej zbrukanego moralnie, brudnego, niedoskonałego i skarlałego - a przy tym dobrze opisanego - tym bardziej raduje się moje serce. bo typowego fluffa umie napisać właściwie każdy, ale takie angsty...! angsty to zupełnie inna sprawa. uwielbiam angsty. i najłatwiej je docenić, i najłatwiej wyśmiać, jeśli są źle napisane.

a jeśli chodzi o kolejki - są przereklamowane, nie przesadzajmy. przede wszystkim żaden autor [?] nie śledzi uważnie bloga z ocenami i nie patrzy, czy omijamy go w kolejce, czy nie. a nawet jeśli by tak robił - no trudno, nasz zakątek w internecie, nasze zasady. nie uważam, żeby przetasowania w kolejce były czymś złym.
uff, to się rozpisałam, teraz sprawdzam, co mnie ominęło w dyskusji xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eta
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:57, 06 Kwi 2013    Temat postu:

liczy się jakoś, a nie ilość! tym należy się pocieszać. własnego ffka tłukę od prawie trzech lat, ale piszę tylko w wakacje, w ciągu roku nie jestem w stanie się za niego zabrać, czy to z powodu zajęć, czy paskudnej aury. rozdziały leżą nietknięte miesiącami, wracam do nich po niecałym roku i dziwię się, że coś takiego napisałam, to bardzo zabawne uczucie, o ile oczywiście nie mam ochoty walnąć się w twarz za głupoty, jakie wymyśliłam, to akurat nie jest zabawne.

edit: piątka, sylf! też lubię dobrą dramę, lubię, jak się torturuje bohatera i zmusza go do zrobienia rzeczy, jakich wolałby nie robić, to absolutnie piękne.


Ostatnio zmieniony przez eta dnia Nie 0:02, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hei-chi
grupa odwalająca czarną robotę
grupa odwalająca czarną robotę



Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:57, 06 Kwi 2013    Temat postu:

Najchętniej oceniłabym farcole w uniwersum One Piece, ale to tylko takie moje skryte, nieśmiałe marzenie. Takich fanficków z ze świeczką szukać. Serio. Przynajmniej w polskiej blogosferze. Mam nawet wrażenie, że nie ma i nie będzie takich naprawdę dobrych, wieloodcinków, bo z one-shotami jest sprawa zdecydowanie bardziej uproszczona. A tak poza tym to chętnie przygarnę bloga z uniwersum każdej mangi/anime, z którą miałam do czynienia. Jeśli to naprawdę dobry fick, z bardzo dobrze wykreowanymi postaciami, to na dokładkę ślicznie podziękuję za lekturę, naprawdę.

Poza tym wezmę z miłą chęcią pod swoje skrzydła ficki potterowskie, o ile akcja nie rozgrywa się w Hogwarcie, bo takich to już się naczytałam, że hoho (nawet sama pisałam w zmierzchłych czasach).

Jestem otwarta na nowości. Prawda jest taka, że przełknę naprawdę wiele, o ile autor ma jakiekolwiek pojęcie o pisaniu i nie robi tego tylko dla zasady „bo wszyscy, to ja też”. Poza Zmierzchem i show biznesem.

Jeśli zaś chodzi o gatunki, nie pogardzę dobrymi kryminałami, horrorem z jajem, lubię science-fiction i opowiadania historyczne, o ile nie traktują o niestworzonych rzeczach, które z kanonami wojny mają wspólnego mniej niż zero.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chemical Rainbow
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:29, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Co mi się doskonale ocenia? Cóż, trudno powiedzieć. Z całą pewnością zależy to od autora, bo nawet gdybym, dajmy na to, uwielbiała FarFocle do TVD (co prawdą nie jest, NOALE...), ale autorki styl pisania byłby dosyć ciężkostrawny... I gdybym nie odczuwała przyjemności z czytania jej opowiadania, a ocenienie go traktowała tylko jako obowiązek, wtedy na pewno nie można by było powiedzieć, że dobrze mi się bloga ocenia. I nie, wcale nie jest tak, że ocenia mi się płynnie tylko blogi naprawdę dobre czy wybitne. Mogą być nawet i te trójkowe, ale żeby dało się je jakoś czytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:44, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Ja lubię oceniać ffy potterowskie z użyciem Snape'a. Lubię je też betować, czytać, pisać, spać z nimi, kąpać się, jadać z nimi kolację przy świecach i tańczyć.
Przepadam też za tekstami absurdalnymi, z humorem, który mi pasuje (Naczelny Złoczyńca i jej teksty).
Ogólnie to chyba po prostu lubię rzeczy, które mi się podobają. Tym samym właśnie odkryłam Amerykę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiyo
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bradford/Oksford (UK)

PostWysłany: Nie 17:08, 07 Kwi 2013    Temat postu:

A ja właśnie zaczynam mieć dość potterowskich fefów. Za dużo ich trafiło mi się oceniać, jeszcze więcej przeczytać, a tylko garstka okazała się na tyle ciekawa czy dobrze napisana, bym zapamiętała tytuły oraz autorów. Podobnie rzecz się ma z fantasy, zwłaszcza high fantasy. Tyle tego blogerzy tworzą, a zazwyczaj jest to tak samo miałkie mielenie w gębie czegoś, co przeżuto do końca już dobrych kilka dekad temu.

Bardzo za to lubię oceniać gatunki, które, z jakichś przyczyn, zgłaszają się do mnie rzadko, a które nie wpisują się w teksty, których nie lubię. Dlatego najbardziej się cieszę, jak trafiam na sf. Obyczajówki również z chęcią, chociaż tu jakościowo teksty wahają się od koszmarnych po fenomenalne. Żałuję też, że tylko raz czy dwa zgłoszono się do mnie z romansami, które swego czasu namiętnie czytałam i pisałam, bo również z chęcią bym oceniła... W ogóle, z wielką chęcią oceniłabym po prostu coś innego, co nie byłoby horrorem (których nie cierpię), slashem, opowiadaniem o celebrytach czy fefem z nieznanego mi kanonu (za leniwam, żeby jeszcze się w nowym kanonie dokształcać). Niestety, zazwyczaj trafiam albo na fantasy, albo na potterowskie fefy, więc oba mi się szczerze przejadły, a w końcu różnorodnością człowiek żyje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Nie 19:35, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Penny doskonale ubrała w słowa to, co i ja kocham najbardziej. Chociaż u mnie przejawia się to również tym, że pisząc najczęściej używam parringu Syriusz + Ta Jedyna. Wynika to przede wszystkim z faktu, że Blacka kocham nad życie, nawet obraziłam się na Rowling za Jego śmierć. Bardzo dobrze ocenia mi się blogowe misz-masze, o ile wszystko jest luźne i naturalne, a nie zestawienie: opowiadania, recenzje, wywiady etc. w jednym i później nie wiadomo kompletnie co z czym się je. Może i to nie do końca na temat, ale przekonałam się, że nienawidzę oceniać blogów pamiętnikowych z dużą dawką depresji, ponieważ mnie samą niszczy to psychicznie niesamowicie. W moim komentarzu jak zwykle zapanował chaos, chyba mam do niego słabość. Oprócz fanfictionów potterowskich bardzo chętnie oceniam opowiadania (oprócz mangi i anime, fantastyki i drugiej wojny światowej), nawet w najgorszym tworze zazwyczaj udaje mi się znaleźć coś pozytywnego. Aha i tak jak Chiyo mam ogromną słabość do romansów, a jak dotąd w mojej kolejce nie znalazł się ani jeden, nad czym ubolewam najmocniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l-e-l
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:54, 30 Sie 2013    Temat postu:

Ja może troszkę z innej strony. Gdyż ponieważ uwielbiam teksty długie. Lalka niech się schowa.... Emancypantki rządzą!. Uwielbiam historie długie, zawiłe, z mnóstwem wątków i z mnóstwem szemranych bohaterów. Żebym mogła zanurkować i najlepiej w tym utonąć. Wszystko mi jedno - FF, fantasy, kryminał, obyczajówka. Chociaż przyznam, że wolę tajemnice gotyckiego zamczyska na wzgórzu niż romans Kowalskiego z Kwiatkowską. Taka już jestem tajemnicza... Ale nie ma zasady na to, jaki tekst będzie dobry, prawda?

Chciałabym też nawiązać do słów Sylville o tym, że nie chce patrzeć na początki tekstów autorskich, że można poczytać gnioty już wydane. O ile dobrze zrozumiałam (-: Tak ale. Teksty autorskie mają tę magię swobody. Piszesz to, co chcesz. Nie wisi nad tobą redaktor/wydawca ze swoim "to się nie sprzeda, lepiej napisz tak i tak". Dlatego broniłabym kiepskich początków. Jestem z tych osób, które z ogromną chęcią poczytałaby na przykład pierwotną wersję rozdziału dołączoną do e-booka albo nawet pierwszy tekst jakiegoś Poważanego Autora od Paszportu Polityki. Dlatego broniłabym twórczości właśnie autorskiej w internetach. Fanfiki są też oczywiście wspaniałe - ale w moim przypadku to głównie sentyment i poszukiwanie odpowiedzi na pytania, które mnie nurtowały podczas czytania serii. Nigdy takiego fanfika nie pisałam, nie potrafię radzić sobie w obcym świecie.


Ostatnio zmieniony przez l-e-l dnia Pią 13:55, 30 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 16:03, 30 Sie 2013    Temat postu:

to ja się wytłumaczę. mniej więcej to miałam na myśli, choć zastrzegłam, że z całą pewnością istnieją teksty dobre, które czytałoby się z przyjemnością. tyle że to kropla w morzu. jasne, twórczość autorska jest ważna i potrzebna, tyle że niekoniecznie mam ochotę się z nią bawić. wszystko, co jest teraz modne w literaturze, i tak wychodzi w ffkach, których przyjęcie na klatę czasami wymaga sporej odwagi. gdybym je miała przyjmować bez bufora w postaci podśmiewania się z niekanoniczności [takie mam niskie poczucie humoru xd], to mogłabym się załamać. a tak jest źle, jest źle, ale potem sobie myślę o minie kanonicznego snape'a, który przeczytały takie sevmione, i zaraz mi lepiej xd
a jeśli chodzi o wczesne dzieła ludzi, którzy potrafią pisać, to zaczęłam czytać zbiór wczesnych prac martina i pierwsze opko mnie trochę złamało. takie typowe emo, dużo mroku i cierpienia. trochę mnie to zniechęciło, żeby kontynuować, a potem zgubiłam gdzieś ebooka, więc nie udało mi się podreptać za martinem i zobaczyć, jak z takiego emo fanboya stał się człowiekiem, który prawie zrujnował mi wzrok. gdzieś tam z tyłu głowy mam przekonanie, że życie jest zbyt krótkie, żeby czytać książki i teksty, które się człowiekowi nie podobają [co tłumaczy, czemu od pół roku jestem na pięćdziesiątej stronie dagermana i nie mogę ruszyć dalej, bo usypiam]. czytanie ffków to zupełnie inna sprawa i ciężko mi sobie wyobrazić życie bez kiepskich ffków xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:10, 18 Wrz 2013    Temat postu:

A ja krótko i zwięźle - lubię oceniać rzeczy złe. I slash. A jak jest zły slash, to umieram z zachwytu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin