Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

dlaczego, obywatelko? czemu, obywatelu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:43, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Ja jawnie dyskryminuję ludzi z innych portali (dyskryminowałam?) i nie czuję się z tym źle. Mam awersję do wchodzenia na strony o zakończeniu w adresie np. "mylog.pl" i nie mogę pojąć czemu ani niczego z tym zrobić. Jakby mi ktoś obiecał treść na skrzynce i zasugerował olanie wszystkiego poza nią, to ja chętnie bym przygarnęła, ale że nikt na coś takiego nigdy nie wpadł, co ja się będę wychylać. Ja mam się prosić o to, aby ktoś inaczej pokombinował, skoro jemu zależy na mojej opinii? W ogóle ja jestem w tej kwestii mocno cięta, bo często zbierałam milczące pustki pod ocenami, mimo że za ocenianym latałam, naginałam dla niego regulamin i poświęcałam dla niego mój czas, strasznie mnie to zawsze wkurwiało i wkurwiać będzie. Ale takie już uroki oceniania.

a i b. ja, przyznam się szczerze, długi czas szłam jak owca za stadem, bo tak się pisało, bo wszyscy na to zwracali uwagę, ale ja już coraz częściej mam ochotę po prostu ten durny punkt "pierwsze wrażenie i szablon" wyjebać za okno, bo mi do szczęścia nie jest to i nie było potrzebne. Mogę komuś zasugerować, że ma syf na blogu, ale jeśli ma syf na blogu. Przecież nikt mi nie broni dopisać paru dodatkowych uwag do autora. A robienie takiego osobnego podpunktu na szablon i pierwsze wrażenie sugeruje mi, że ja zawsze muszę mieć jakieś uwagi odnośnie szablonu i pierwszego wrażenia, że mi się zawsze musi coś podobać lub nie, a to częściej jest tak, że ja mam to głęboko w czterech literach i na blogu przebywam tyle, ile trwa skopiowanie jego treści do Worda.

c. nie uznaję SPAMu w ogóle, a zatem wg mnie spamownik to w ogóle byt, który istnieć nie powinien, ale ja swoich racji innym narzucać nie będę.

d. ja nie wiem, jak miałabym się za grupowca zabrać, ale może gdyby komuś kiedyś zależało i do ściany by mnie przyparł, siadłabym i się zastanowiła, jak to ugryźć i z czym zjeść, to wtedy nie byłoby dla mnie problemem.

f. oceny części notek są fajne, wtedy np. dowiadujesz się, że w tekście nie masz opisów któregoś z bohaterów, bo dokładniejszy opis znalazł się akurat w tym rozdziale, którego oceniająca nie przeczytała. Ale nie, nie widzi żadnego problemu w tym, że zarzuca Ci coś, co w tekście zawarłeś, a jej uwaga wynikała z jej winy - nieprzeczytania całego tekstu.

A, no i ja uwielbiam wypisywać i analizować błędy, wypisuję je i wypisywać będę - mi to sprawia przyjemność, a autorowi nie zaszkodzi. Czemu w treści oceny - a czemu nie? Jeśli napiszę wyczerpującą ocenę treści, a podpunkt z wypisem błędów będzie dłuższy, od razu obniży to wartość mojej oceny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 20:54, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Miękko napisał:
Może chodzi o to, że do oceny na szlafroku zgłaszają się częściowo ludzie, którzy dopiero zaczynają pisać (jak powszechnie wiadomo - każdy zaczynał od Pottera) i są krytyką jakąkolwiek tak przygnieceni, że boją się odezwać?

szczerze mówiąc na to nie wpadłam; nie zaczynałam od pottera, więc uznałam, że to jasne, że każdy zaczyna od jakichś innych pierdół, a dopiero potem przeskakuje na ffki, bo jednak do ffków trzeba mieć jakieś zaplecze, tj. przeczytać książki. do pisania o psie sąsiadów nie trzeba wiedzieć nic, więc automatycznie staje się łatwiejsze. poza tym nie mam szczególnie rozwiniętego poczucia upływającego czasu, więc mam gdzieś z tyłu głowy poczucie, że to ciągle ta sama grupa wiekowa, którą już kiedyś oceniałam. naprawdę mnie zdziwiło, jak zobaczyłam gdzieś informację, że autorka się urodziła w roku 1999; cholera, to ludzie w tym wieku już piszą? komputery mają? co się z tym światem dzieje? jak ja mam to traktować? przecież dawanie komuś taryfy ulgowej dlatego, że napisał, ile ma lat, jest kompletnie idiotyczne; zmuszanie ludzi, żeby mówili, ile mają lat, takoż. serio, właśnie zadałaś mi taką zagadkę, że chyba wrócę do roboty, bo nie wiem, jak to ugryźć, żeby sprawiedliwie było. (w sumie całe szczęście, że nigdy nie rościłam sobie pretensji do bycia szczególnie sprawiedliwą).

smirek napisał:
f. oceny części notek są fajne, wtedy np. dowiadujesz się, że w tekście nie masz opisów któregoś z bohaterów, bo dokładniejszy opis znalazł się akurat w tym rozdziale, którego oceniająca nie przeczytała. Ale nie, nie widzi żadnego problemu w tym, że zarzuca Ci coś, co w tekście zawarłeś, a jej uwaga wynikała z jej winy - nieprzeczytania całego tekstu.

o, to, to, dokładnie. uwielbiam ten przypadek, jest taki pokrzepiający, kiedy człowiek dowiaduje się, że jego tekst nie ma sensu, a akcja między notką trzecią i dwunastą w ogóle się nie łączy, a przecież powinna! ale nie, nie ma sensu, oceniająca przeczytała trzecią i dwunastą i nie wie, o co chodzi. no, cholera, zagadka.

co do wypisywania błędów - nie moje miejsce, żeby się na ten temat wypowiadać, bo sama cierpię na nadgorliwość w tym zakresie, ale wydaje mi się, że udało Ci się ująć dwie ważne kwestie: po pierwsze, nie zaszkodzi. wiadomo, że nie zaszkodzi. po drugie, jeśli treść będzie opisana wyczerpująco... wydaje mi się, że to jest właśnie główną kością niezgody, bo zdarza się - nie często, ale zdarza - że o treści ktoś pisze pół strony, a lista błędów zajmuje dwie pełne. no i co z takim fantem zrobić? no przecież ocena długa, co się ludzie czepiają? także ewentualna nagonka na wypisywanie błędów dotyczyć może raczej kwestii naginania proporcji, a nie tego, że wypisywanie nie ma sensu. przynajmniej mam taką nadzieję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miękko
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 21:20, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Z tą listą błędów miałam na myśli oceny, w których ocena zawartości merytorycznej opowiadania ma z pięć zdań maksymalnie, a błędy są wypisane wszystkie i jeszcze dodatkowo kilka takich, w których problemem niby jest składnia czy położenie przecinka, które akurat jest opcjonalne (i to jeszcze naprawdę jest super, jeżeli choć połowa z nich to naprawdę błędy). Najczęściej obserwuję takie zjawisko u świeżych oceniających i zastanawiam się dlaczego nikt im nie powie, że w ocenianiu chodzi o coś więcej (bo chodzi, prawda?).

Edit: sylville, nie sądzę, żeby dawanie jakiejkolwiek taryfy ulgowej miało sens, po to się przecież w teorii do oceny zgłaszają, żeby się czegoś nauczyć, a że komuś nie podoba się to, że robi błędy... No bez pokazania ich, nie da się pomóc, niestety.

smirku, nie nazwałabym tego bezmyślnym uogólnianiem, ewentualnie nieumiejętnością jasnego nakreślenia problemu. Zdaję sobie sprawę z tego, że błędów mogło być dużo i nie przeszkadza mi to, że się je wypisuje - problem widzę jedynie w tym, że wielu nowych oceniających zajmuje się tylko wypisywaniem błędów. To mnie zastanawia.


Ostatnio zmieniony przez Miękko dnia Pią 21:42, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:22, 05 Kwi 2013    Temat postu:

No właśnie to takie bezmyślne uogólnianie i jechanie wszystkiego mnie ostatnio bardzo mierzi. Poza tym, nawet jeśli mocno nagnę proporcje, ocena treści wciąż może być wyczerpująca. Po prostu problem może leżeć w tym, że w tekście było wiele błędów, które należało wypisać.

Tak samo nie rozumiem tego tępego kreślenia wszystkich streszczeń jak leci. Bo są osoby, które rzeczywiście rozróżniają "złe" streszczenie od "dobrego" streszczenia, ale też zdarzają się ludzie, którzy - bo wszyscy kreślą streszczenia, bo wtedy są uznawani za intelydżentnych ocenowych pomocnyków - jadą po streszczeniu, bo jest streszczeniem, a ocena powinna być oceną, a nie streszczeniem. A czy jest gdziekolwiek jakiś szablon pisania ocen? No, to po pierwsze. A po drugie, streszczenie często przydaje się, jeśli szybko chcemy ukazać autorowi absurdy w jego tekście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 21:48, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Miękko napisał:
Edit: sylville, nie sądzę, żeby dawanie jakiejkolwiek taryfy ulgowej miało sens, po to się przecież w teorii do oceny zgłaszają, żeby się czegoś nauczyć, a że komuś nie podoba się to, że robi błędy... No bez pokazania ich, nie da się pomóc, niestety.

też nie sądzę, ale przykładanie tego samego szablonu do trzynastolatki i dwudziestopięciolatki jest - z definicji - niesprawiedliwe. nie jestem orędowniczką sprawiedliwości, po prostu gdzieś przy okazji obudziły się we mnie ludzie uczucia. ja jako dzieciak uwielbiałam dostawać konstruktywną krytykę, ale może faktycznie nie każdy podziela moje zamiłowania. wiadomo, nic się na to nie poradzi, jak się powiedziało A, to... i takie tam.

miałam też zamiar bronić streszczeń wszelakich, ale się wygadałam w innym temacie i już mi się nie chce. ale dodam, tak dla podtrzymania dyskusji, że opowiadam się za wszystkimi możliwymi streszczeniami, a tych, którzy narzekają, że 'ocena to ocena, a nie streszczenie' poprosiłabym o przepis na ocenę w proszku, gdybym ich spotkała, bo widać inaczej się nie dowiem, co robię źle i dlaczego xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:49, 05 Kwi 2013    Temat postu:

smirku, głęboko ubolewam. Olewanie kogoś tylko dlatego, że jest z myloga, jest gorsze niż cokolwiek z wymienionych. Czuj się potępiona. A o tym, że można ci coś przesłać mailem i wtedy oceniasz, to mogłabyś poinformować - kiedy człowiek dostaje odmowę za złamanie regulaminu, bo dodał nocię po 32 dniach zamiast po 31, to raczej nie będzie się dopytywał, czy może dostarczyć tekst naokoło. Zwłaszcza jak człowiek niedoświadczony, nieświadomy, że regulamin nie wszędzie jest świętością.

O odmowach mówić nie będę, bo odmowy to abstrakcja. Na powody takie jak brak rozdziału przez 32 dni czy zmiana szablonu - szkoda słów. A co odmów rozsądnych - no dobrze, rozumiem, nie oceniać - ale o tym można powiedzieć autorowi w komentarzu czy stworzyć podstronę/wydzielić jeden post z odmowami; po cóż produkować osobny post dla zdania odmowy? Żeby sprawiać wrażenie, że się aktywnie ocenia?

Dalej, cytaciki. Dobra, blogi hobbystyczne, blogi z recenzjami, blogi-pamiętniki - niechże będzie. Ale opowiadanie? Opowiadanie w nagłówku powinno mieć tytuł, tak jak książka ma na okładce tytuł, a nie motto. I nie widzę powodu, dla którego tytuł nie miałby być jednocześnie adresem.

A o blogach grupowych powiem więcej, bo ja blogów grupowych namiętnie nie oceniam. Tak samo namiętnie jak zbiorków opowiadań, chociaż z innych powodów.
Otóż, nie oceniam blogów grupowych, bo a) mnie przeważają (tylu autorów i ja jedna!), b) jestem napuszona i traktuję ocenianie zbyt poważnie, a pisanie jako pracę, a nie zabawę, jaką grupowe opowiadanie jest. Tak, wiem. Lubię powiedzieć autorowi: tu masz dobry pomysł, tu piszesz dobrze, nad tym musisz popracować. Masz cudowną wyobraźnię, ale nie potrafisz oddać myśli w piśmie, twój styl kuleje. Jak mam to powiedzieć grupie, w przypadku tekstu, w którym jedna osoba wymyśliła to, druga tamto, trzecia napisała, czwarta poprawiła, piąta wtrąciła dowcipny dialog, który mnie zachwycił? Może by i można, gdyby patrzeć na tekst własnie jako na produkt końcowy. No ale to jest własnie to, czego ja nie chcę: recenzja tekstu jako pewnej całości; a mnie recenzowanie nie pociąga, pociąga mnie właśnie praca nad tekstem, a nie za tekstem, i praca z autorem, a nie samo komentowanie treści. Dlatego blogów grupowych nie oceniam: bo to nie to, co lubię - i tyle. Choć, oczywiście, gdyby komuś (a w tym przypadku kilku ktosiom) zależało, pewnie bym się zgodziła, ostatecznie wszystkie reguły się nagina.

A teraz błędy! Pamiętam czasy, gdy chciało mi się je wypisywać. Teraz mi się nie chce, betowaniem zajmuję się czasem osobno, więc nie widzę powodu, by to łączyć. Od korektora do krytyka droga baaaardz daleka. Oczywiście chamstwem jest powiedzenie komuś "Nie robisz dużo błędów, ale trochę ich jest, więc masz 3/10" bez uzasadnienia konkretnymi przykładami i przykłady są potrzebne - ale nie pełen betunek.
A tak na marginesie - są serwisy zajmujące się samym betowaniem, ostatnio widziałam gdzieś takiego bloga, nie wiem, czy nie w katalogowych linkach. Więc potrzebujący mają się gdzie zgłosić.

Natomiast jestem zażartym przeciwnikiem streszczeń, a co. Dlatego że lubię czytać oceny. I nijak nie mogę przebrnąć przez ocenę, z której duża część to streszczenie. A ponadto - co jest totalną głupotą - ja okropnie nie lubię spoilerów. Oczywiście, dobra ocena musi być spoilerem; no ale jak jest takim spoilerem ogólnym (lub z kilkoma szczegółami), to jakoś to zniosę. Natomiast kiedy przeczytam o całej fabule, to fatalnie mi się później dany blog czyta. Zresztą tak samo jest z lekturami - nie cierpię iść na zajęcia nieprzygotowana i słuchać o lekturze, której jeszcze nie przeczytałam.

A wracając do tematu: mam też swoje "dlaczego". Dlaczego, na bór, pojawiła się moda na gigantyczne opisy oceniających, z których każdy ma własną podstronę, a niekiedy nawet 3 lub 4 podstrony? Po co mi to, po co? Po ci mi wiedzieć, że ktoś lubi marchewkę i czyta wszystkie mangi świata, wymieniając każdą z tytułu? Ja rozumiem: przedstawić się, napisać, co się ocenia - ale po co wymieniać wszystko, co możliwe, skoro wszyscy po kolei oceniają to samo? Nie lepiej napisać o tym, co jest wyjątkowe (na przykład: tylko jedna osoba ocenia fanfiki do Zmierzchu) albo wspomnieć o tym, czego się końcem miotły nie tknie? Ostatecznie i tak nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkiego, co ocenimy, bo nie wszystko widzieliśmy, a samo wymienienie znanych fandomów mogłoby być kłopotliwe. A autor zawsze może zapytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:02, 05 Kwi 2013    Temat postu:

U nas na Szczerych zawsze było podkreślone w regulaminie, że ma on pomagać, a nie przeszkadzać*. No okej, Ty możesz ubolewać, ale ja mam się męczyć? Nie podoba mi się tam i już, a zwłaszcza ta tamtejsza moda na ściskanie wszystkiego w jednej części strony i pisanie mikroskopijnymi literkami. Z jakiej racji ja mam to znosić? I dalej - ja mogę napisać na stronie, Ty możesz napisać mejla i się zainteresować. W sumie też nie jestem od tego, aby rozważać wszystkie możliwe sytuacje, które mogą zajść między oceniającym a ocenianym, tę np. rozważyłam teraz przed napisaniem odpowiedzi na forumie.

*Taka anegdotka apropos tego naginania regulaminu - kiedyś ktoś nam napisał w zgłoszeniu, że argument, że nie przyjmiemy jego zgłoszenia, bo nie napisał hasła, jest głupi, bo same przecież piszemy, że regulamin możemy w razie potrzeby nagiąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 22:26, 05 Kwi 2013    Temat postu:

ooo, chętnie bym się do tego 'dlaczego' odnośnie wielu, wielu podstron dołączyła. bo ja wiem, większość lubi mówić o sobie, też lubię, ale czemu tak od razu okładać człowieka wszystkimi tymi pierdołami, które go nie obchodzą? nie przypominam sobie, żebym przeczytała chociaż jeden taki wielkopodstronowy opis od deski do deski. na połowę podstron nawet nie zaglądałam - patrzyłam tylko, czy oceniający ma dużo błędów w opisie i czy ocenia potterowskie, no proszę, jaka ja mało wymagająca jestem.

argument o blogach wieloosobowych kupuję. czemu nie, to całkiem logiczne, jeśli patrzy się na blogi pod tym kątem. miałabym problem, żeby wskazać blog grupowy pisany na poważnie, więc jeśli faktycznie chce się pracować z autorami, a nie ocenić twór gotowy i lecieć dalej, to może być to współpraca cokolwiek wyboista. nie mówię, że niemożliwa, ale trudna na pewno.

ale streszczeń będę bronić, słowo daję, nie wiem, skąd ta cała nagonka. hermeneuci patrzyliby z bardzo głębokim smutkiem na takie coś. przetwarzanie tekstu go przecież ożywia...! chociaż to akurat mogli mówić nie hermeneuci, ale co tam. no dobra, moja sympatia do streszczeń może też wynikać z tego, że jestem typową spoiler whore i rzucam się na wszystkie spoilery, zawsze czytam ostatnią stronę książek, zanim zacznę pierwszą i takie tam.

przyszło mi też do głowy kolejne 'dlaczego':
dlaczego część ocenialni pisze regulaminy dla oceniających i umieszcza je obok regulaminu dla zgłaszających się? nie można takiemu oceniającemu wysłać maila, jeśli już w ogóle ma się dla niego regulamin? przy okazji nie rozumiem też pisanych z namiętnością podsumowań miesiąca i porad dla współoceniających pod tymi podsumowaniami. jasne, wymiana wiadomości między ludźmi jest ważna, ale po co to wywlekać na stronę główną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:38, 05 Kwi 2013    Temat postu:

O tototototo, Sylv! Nie cierpię tej aktywnej komunikacji między oceniającymi na blogu. Smutno mi wtedy, że ja się nie mam z kim komunikować. A jako obserwator mam wrażenie, że oceniający w ogóle ze sobą nie rozmawiają poza blogiem - a co to za ekipa, która się w ogóle nie zna inaczej niż rzez oceny?

A wracając do myloga - myślę, że te maleńkie czcionki i wąskie ramy tekstu to wynik tego, że mieliśmy mniejsze monitory, kiedy zaczynaliśmy przygody z mylogiem ^^ Wtedy te czcionki były wyraźne. A obecnie zaprzyjaźniam się z "Ctr" + "=" - na blogspocie także.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 22:43, 05 Kwi 2013    Temat postu:

też zawsze mam takie wrażenie - zbieranina przypadkowych osób, którym nie chciało się nawet machnąć wspólnego maila/forum czy nawet dodać się na fejsie, czy co to tam jeszcze teraz można robić. no trochę nieładnie to wygląda, a jako przypadkowy - acz bardzo ciekawski - przechodzień czuję się, jakbym wtykała nos do cudzej szafki z formami do ciasteczek, garnkami albo szuflady ze skarpetkami.

jeśli chodzi o myloga i maleńkie czcionki - tak, głównie to wina starych czasów i 1024x768, na której verdana 10 była widoczna jak słoń na środku drogi. a potem już po prostu kwestia, a pfe, przyzwyczajenia. chociaż nie oszukujmy się, większość osób i tak kopiuje notki do worda i dopiero czyta [prawda?...], więc czcionka powinna być przede wszystkim ładna, a dopiero później czytelna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:47, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Nieprawda. Nie cierpię czytać w wordzie. Przeczytałam w wordzie całą Sagę o Ludziach Lodu i od tamtej pory nie czytam w nim, o ile nie jest to absolutnie konieczne. Wolę sobie powiększyć czcionkę tak, aż zajmie cały ekran. Gorzej, jeśli grafika jest paskudna. A najgorzej, jeśli grafika jest paskudna, a przesuwa się sam tekst, a nie cała strona, i wraz z powiększeniem tekstu powiększa się też głowa dziewoi na szablonie, która gapi się na mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:57, 05 Kwi 2013    Temat postu:

Ja w sumie rozumiem argument za trzymaniem tego na uboczu, i za trzymaniem tego na wierzchu. Ale że Ty, sylf, jesteś wyraźnie za trzymaniem na uboczu, wypowiem się tylko o trzymaniu na wierzchu i pozwolę sobie to zrobić na przykładzie Szczerych, bo najlepiej mówić na przykładzie tego, co się najlepiej zna:
1. Regulamin dla oceniających jest na stronie głównej, coby nowi rekruci wiedzieli na co się piszą i jakie zasady tam panują.
2. Porady pod podsumowaniami czy w komentarzach pod oceną są, przyznam, często w celach "marketingowych". Żeby ożywić bloga, pokazać trochę, jaka fajna panuje atmosfera na ocenialni, pokazać, że oceniające nie są nadmuchanymi pawiami i też sobie nawzajem pomagają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pią 22:59, 05 Kwi 2013    Temat postu:

ojej, to mi świat runął. byłam pewna, że wszyscy-wszyscy. ja bym oszalała, gdybym miała czytać z bloga; wielkość literek mi w ogóle nie przeszkadza [od paru lat tracę wzrok przez czytanie książek i ffków z komórki], ale kolor literek albo kolor tła, albo grafika na szablonie to już zupełnie inna sprawa - właśnie przez to się przerzuciłam na worda. jak mówiłam wielokrotnie, jestem rozpieszczonym dzieckiem ffnetu, ja muszę mieć czarne literki i białe tło, nie ma mowy, żebym inaczej wytrzymała więcej niż parę akapitów.

edit: okay, przyjmuję wyjaśnienie pierwsze, choć wydaje mi się, że nie ma nic złego w poinformowaniu takiego 'rekruta' mailowo o regulaminie, ale niech będzie. tylko wtedy nazwałabym to 'informacje dla rekrutów', a nie 'regulamin dla oceniających', bo naprawdę - naprawdę! - nie widzę sensu w istnieniu takiego tworu. może ze mnie jakaś anarchistka, nie wiem.
argument drugi jest dla mnie kulawy, może dostał strzałą w kolano. nie wiem, czy komentarz 'ej, kochana, zrobiłaś 4 błędy int. i 2 ort., ale i tak jesteś fajna' pokazuje, jaka jest na blogu atmosfera. komentarze dotyczące czegoś, co się w ocenie napisało, np. 'ej, ale moim zdaniem taka kreacja bohatera X ma sens, jeśli...', mają sens, jak najbardziej. ożywiają bloga i w zasadzie robią wszystko, o czym napisałaś. ale wytykanie błędów wydaje się chłodne i mechaniczne, i mało pomocne. jeśli chodzi o udowadnianie, że nie jest się pawiem - ja bym wolała to jednak robić za pomocą ocen.


Ostatnio zmieniony przez sylville dnia Pią 23:04, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lyssan
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:28, 05 Kwi 2013    Temat postu:

w ogóle podsumowania, podsumowania podsumowań etc. etc. to dla mnie taki czysty narcyzm i megalomania, że ja cię kręcę, jakby to naprawdę kogokolwiek obchodziło, ale skoro naród potrzebuje takiego dowodu na swoją powagę, to niech sobie dowodzi, co mi tam.
człowiek sobie poszedł mecz obejrzeć, a tu taka dyskusja ożyła, jestem dumna. jako że ja lubię odpowiadać tylko na jeden wątek jednocześnie, odgrzebię to o dzieciach. w szczególności, że ostatnio mnie samej oberwało się za to, że katuję dzieci. WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE, kurczak, a mnie nie obchodzi, czy ktoś ma lat 13 czy 113. jak ja miałam 13 lat to umiałam stawiać spacje, więc też się da. a jak od takiej krytyki takie nie skomcia, to oznacza, że zabolało. a jak zabolało, to oznacza, że się trafiło w sedno. taka prawda, niestety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eta
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:11, 06 Kwi 2013    Temat postu:

to ja może stanę w obronie szablonów. mają one marginalne znaczenie, jasne, ale skoro ktoś zdecydował się publikować na blogu, jeśli już ten szablon wykonał/ściągnął, to niech on jakoś wygląda, na litość, a jak ma nie wyglądać albo wyglądać tak, jak wyglądają wszystkie szablony na blogspocie, czyli grafa jak ze śląska do warszawy i do tego szkaradne ramki, to niech tego szablonu w ogóle nie będzie, z przyjemnością dałabym maksymalną ilość punktów za sam tekst na czarnym/szarym/białym tle. w tych czasach należy wspierać minimalizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:14, 09 Kwi 2013    Temat postu:

A wiecie, co mnie interesuje? Czemu często do pisania oceniających komentarzy ludzie podchodzą jak do pisania w obrębie prostokącików, gdzie mogą bez problemu się wyżyć. Tak się krzyczy, że oceniający zostawiają w ocenie zbyt dużo swoich emocji (najczęściej negatywnych), że nastrój oceniającej nie powinien odbijać się na ocenie, a potem w komentarzach ci krzykacze robią dokładnie to samo: oceniają cudzą pracę, tyle że z miliardem ironicznych żarcików i docinek. Bo ja nie mówię, żeby zawsze być takim super merytorycznym i poważnym, nie o to chodzi, nie, ale razi mnie, jeśli ktoś w komentarzu pisze niemal ocenę oceny i folguje sobie z chamskimi uwagami, a o to samo ma pretensje do oceniającego (czasem nawet w tym samym komentarzu, w którym też jest chamski i ironiczny), jeśli zawrze on coś takiego w obrębie oceny opublikowanej w formie posta na blogu. Co to, w notce nie można, a w komciu wolno?
I w ogóle skąd moda na to, żeby zwracać uwagę na błędy w sposób tak protekcjonalny? Z poczuciem wyższości, z jakimś takim... początkowym wydzieleniem - ja-ten inteligentny, ty-matoł, co robi błędy.


Ostatnio zmieniony przez smirek dnia Wto 21:16, 09 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:27, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Ano: nie wolno i nieładnie. Popieram. Nawet jeśli oceniający zachowuje się jak gbur, nie ma co się zniżać do jego poziomu, bo poczuje się jeszcze swobodniej ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die_Kreatur
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:31, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Mnie tam osobiście nie przeszkadza, że oceniający jest ironicznym gburem, o ile trzyma się tematu i ocenia merytorycznie, a nie widzi-mi-się. Że kombinacja często karkołomna, to już inna sprawa. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Wto 21:37, 09 Kwi 2013    Temat postu:

tyle że oceniający jest sługą swojego humoru i magicznie nie schowa go do kieszeni, kiedy zacznie oceniać. umówmy się, oceny nie pisze się w dwie godziny, żeby móc utrzymać jednolity nastrój miłości do świata i ogólnego rzygania tęczą. wolałabym, żeby oceniający mi napisał wprost 'boli mnie głowa, mam dziś zły dzień, więc twój blog ma na wstępie -5, bo cię już nie lubię'. koszmarnie nieprofesjonalne, ale przecież my nie jesteśmy pro xd sama bym tak nie napisała, bo nie wchodzi mi to w żaden z punktów, które oceniam, a ja niestety jestem niewolnicą formy i planów wszelakich. jestem też fanką emocji i ich duże nagromadzenie - nawet negatywnych - mi nie przeszkadza. wolałabym to mieć wszystko jasno wyartykułowanie, niż dostać zbitek słów, które nic nie znaczą i są strasznie szablonowe.

edit: o, dokładnie, jeśli jest merytorycznie, to też humor oceniającej mam serdecznie gdzieś.


Ostatnio zmieniony przez sylville dnia Wto 21:37, 09 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smirek
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:50, 09 Kwi 2013    Temat postu:

Ale jest różnica między oceną z pewną ilością komentarzy sugerujących, w jakim jest humorze, a oceną, która zawiera ataki personalne. To pierwsza kwestia. A druga - mnie bardziej interesują Ci komentujący w tej sytuacji, a i też nie wiem, chodzi mi chyba bardziej o sytuacje, w których komentarz z oceną niby jest merytoryczny, ale momentami pojawiają się partie z uwagami ad personam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Z życia oceniającego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin