OFFTOP

sylville

I rok [drugi jeszcze nie istnieje, nowy kierunek, takie z nas puszyste króliki doświadczalne] na UW (;

szaman

sylville

znam! co prawda bardziej z widzenia, bo nie pamiętam, żebyśmy rozmawiały, ale ja wielu ludzi nie pamiętam. w każdym razie wiem, o kim mowa. kurczę, ale ten świat mały Very Happy

szaman

Łojezu, pierwszy raz tak mam, a nie wierzyłam, że to możliwe Very Happy

sylville

też mi się wydawało zawsze, że internet jest za duży, żeby wpaść na kogoś, kogo się zna [albo kto zna kogoś, kogo się zna] xD

szaman

Ale ja też jestem z UW, więc też jakiś kontakt Razz

sylville

jeśli slawistyka, to możliwe, że mamy jeszcze jedną wspólną znajomą xd

szaman

No kurfa!!! Który rok i który język? Very Happy

Penny

Sylv, wiesz, do mnie kiedyś przyszła taka dziewuszka, miała ze mną mieszkać i wgl. Całkiem fajna blondyneczka rozprawiająca o swojej nowej książce na temat historii filozofii (nie mylę się? xD), w koszulce ze Star Treka. Ges łot? Potem się okazało, że to Kaj w całej swej pluszkowej osobie ;D

sylville

I mgr, jęz. słowacki, więc możesz jej nie kojarzyć (chociaż w sumie nie wiem, na ile liczne są poszczególne grupy językowe xd)

edit: wiem, Penny, bo Kaj to opowiadała xD miałam straszny ubaw z tej historyjki xD

szaman

NO ŻARTUJE SOBIE, to mój rocznik, tylko ja bułgarski!!!

sylville

looool, świat jest zdecydowanie za mały xD i, kurczę, nawet nie wiedziałam, że UW oferuje bułgarski xD"
a, cholera, filologii skandynawskich to już nie zrobią, pfff.

szaman

Też mnie to smuci, miałam nawet po licencjacie się na norweski wybrać do Gdańska, ale zostałam tutaj i w sumie się cieszę bardzo Wink

Ale kogo masz na słowackim?

sylville

ja przez chwilę myślałam, czy na SWPS się nie zapisać, ale zobaczyłam ceny i uznałam, że nie, dziękuję, za te pieniądze to ja wolę sobie kuchnię wyremontować. naprawdę, skandal, że nie ma na uw ani na niczym innym bezpłatnym.

a na słowackim mam Amelię, która nie używa żadnego pseudonimu, zawsze jest Amelią i lubi ffki o syriuszu. pewnie mało charakterystyczne, bo coś mi mówi, że na wymieniacie się tam za często preferencjami dot. ffków xddd

szaman

Jooooj, pewnie, że znam Amelię, nawet się mamy na fejsie i dziś się złożyło tak, że z moją współlokatorką oglądałyśmy GoT razem, w sensie my w Zofii, ona w Polszy, fejsy królują, niespotykane znajomości w dziwnych miejscach też. Jaooo, ale śmiechowo Very Happy

mol

Hej, ale za to macie (albo mieliście kiedyś) ugrofinistykę, aww, to było przez jakiś czas moje marzenie.

sylville

awww, ale naprawdę, świat właśnie się zrobił taki, o, o, maciupki xD super Very Happy

edit:
mol, chcesz się wymienić? oddamy UG ugrofinistykę, a wy nam dajcie skandynawistykę xd

szaman

Lubię maciupki świat, zawsze jest bardziej przytulny Wink

mol, ugrofinistyka dalej jest i żyje z tego co ogarniam. Kiedyś miałam marzenie, żeby się nauczyć węgierskiego, ale poznana lektorka polskiego, która uczyła pięć lat w Budapeszcie utwierdziła mnie w tym, że to niemożliwe Wink

sylville

nie da się ukryć, przytulny jak nic xd

ja słyszałam sporo nieprzyjemnych rzeczy o ugrofinistyce, tzn. moja koleżanka miała tam dwie koleżanki (na fińskim, nie węgierskim) i podobno obie dość szybko zrezygnowały nawet nie dlatego, że język taki trudny, ale strasznie specyficzna atmosfera. nie wiem, ile w tym prawdy. o węgierskim jako o języku natomiast słyszałam trochę pozytywów, ale przeraża mnie, kiedy go słucham. to brzmi jak Coś, Czego Nie Zrozumiem Nigdy xd

mol

CHCĘ SIĘ WYMIENIĆ! Pewnie, że chcę! Very Happy

Nie wierzę już w takie opowieści, niby jest w nich zawsze ziarno prawdy, ale z mojego doświadczenia wynika, że przeważnie to jednak z ludźmi opowiadającymi takie rzeczy jest coś nie tak. No chyba, że o czymś mówi cały tłum, ale jedna, dwie osoby...