Forum Doceniamy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pięćdziesiąt twarzy Greya
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Kulturalnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Sob 0:14, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Cath napisał:
Wszystko bym musiała przeczytać aby to stwierdzić? Czy na przykład jedną książkę z danego gatunku? Bo osobiście uważam, że wszystkich to ja i tak nie przeczytam. No i zazwyczaj już po jednej stronie wiem, czy mi się spodoba, czy nie.

jasne, wszystkiego się przeczytać nie da, ale jednocześnie trudno lecieć też gatunkami, bo gatunek to taaaaak szerokie pojęcie mimo wszystko. i jeśli niezawodnie, w stu procentach wiesz, czy coś Ci się spodoba, już po jednej stronie, to ja gratuluję. może ja opóźniona jestem, bo np. takiego bukowskiego przeczytałam trzy powieści i nadal nie wiem, czy mi się podoba!


i, kurczę, znów mi coś uciekło: co mają naziści do rosji? to już nie temat rosji? gdzie mi uciekła rosja? czy mogę dodać, że lubię styl gry rosyjskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Sob 0:25, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Oczywiście, że nie ma kraju idealnego. Najbardziej to pewnie Polskę kocham i stąd moja niechęć do Rosji.

Uważam, że jedno drugiego nie wyklucza. Można być inteligentnym, oczytanym i lubić romanse. Zdarza się, że i takie osoby stawiają miłość w centrum swojego świata. A ile właściwie Wy romansów czytałyście, że macie takie konkretnie negatywne zdanie na ich temat? Czy opieracie się na zdaniu innych ludzi?

Nie napisałam nigdzie, że nie czytam wtedy do końca. Jak już się na coś zdecyduję, to trudno, najwyżej spłonę. To był tylko przykład odnośnie tego, dlaczego mogę nie lubić czegoś za przeszłość. Zresztą w sumie jeśli chodzi o Rosję, to też o teraźniejszość. Och, jako od ponad trzech lat dziewczyna piłkarza powiem, że... osobiście to ja już żadnego stylu gry nie lubię i nikogo jak gra. Bo mam sprawozdanie dosłownie z każdego meczu, nawet jeśli byłoby to przeczytane w internecie, albo obejrzana powtórka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beatrycze
nieśmiałek
nieśmiałek



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:25, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Kurczę, chyba nigdy nie przeczytałam harlequinu. Ani jednego. To smutne, trochę dziwnie czuję się w tym wątku. Lubię jednak podejście "nie wiem, ale się wypowiem". Z tego samego wyszłam w krótkiej rozmowie z koleżanką, która zaszła właśnie na Greya. Bazowałam wtedy na analizach, pojedynczych fragmentach, ogólnej wiedzy o... ekhym, fabule. To dziwaczne, jak szybko jej początkowe entuzjastyczne zachwalanie zmieniło się w niepewność i w podejście "no może gniot, może styl do bani, ale są seksy". Zaoferowałam, że specjalnie dla niej spróbuję znaleźć w Internetach ciekawe bdsm, w końcu muszą być fora z ludźmi znającymi się na rzeczy, dodatkowo lubię tracić czas w dobrej sprawie. Śmieszne, jak słowo "porno" wszystko zmienia. Grey to książka przecież, nawet wydana, bestseller panie!, a nie brzydkie porno. Nie rozumiem logiki.

Ostatnio zmieniony przez Beatrycze dnia Sob 0:26, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:33, 13 Kwi 2013    Temat postu:

A ty znowu do romansu, Cath. A ja cały czas o harlequinach. Harlequinów przeczytałam około 200, jeśli wliczać SoLL (które ma fabułę i pod względem bohaterów stoi oczko wyżej od harlequinu), a jakieś 50, jeśli nie wliczać. Romansów przeczytałam cholera wie ile - powieści awanturnicze nazywano kiedyś romansami, później powieści w ogóle również, dalej: większość powieści ma rozbudowany wątek romansowy... No ale powiedzmy, że "czystych" romansów różnych (współczesnych, o nastolatkach, o dorosłych, wiktoriańskich, historycznych, poważnych i sentymentalnych) też sporo przeczytałam. Na tyle, żeby czuć, że mogę się na ich temat wypowiadać - a jak widać, nie wypowiadam się na temat tego, czego nie znam, patrz: nie mówię o Greyu.

I że tak złośliwie przeczytam: ile ty przeczytałaś, że nie widzisz różnicy między romansem a harlequinem?

Ale inni mówią. I mówią, Beatrycze, że Grey to książkowe porno.


Ostatnio zmieniony przez isamar dnia Sob 0:34, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Sob 0:44, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Od sześciu lat czytam, początkowo przynajmniej dwie w tygodniu, trudno mi powiedzieć w liczbach, ale jak dzisiaj byłam w bibliotece to nie mogłam znaleźć nic nowego, bo wszystko już przeczytałam. Wiesz jeśli każdy definiuje oba słowa kompletnie inaczej, według jednych to synonim, innych harlequin = romansowy kicz, a według jeszcze innych to zupełnie coś innego to można się pogubić. Tym bardziej, że czytałam już książki opatrzone wdzięcznym "harlequin", a niczym nie różniły się w budowie od tzw. "romansów", ba!, bywały nawet lepiej zrobione. Tylko w miarę czytania hipokryzja wylazła ze mnie, domagając się wreszcie jakiego nieszczęśliwego zakończenia.

Również spotkałam się z podobnym stwierdzeniem, i to był jeden z powodów, dla których byłam/jestem ostrożna, jeśli chodzi o tę książkę. Ale na pierwszy rzut oka też nie widzę nic szczególnie złego w stylu autorki. Muszę przeczytać, bo mnie rozrywa ta książka w pewnym sensie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mol
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:48, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Cath napisał:
Ale na pierwszy rzut oka też nie widzę nic szczególnie złego w stylu autorki.

To wyjaśnia wiele w kwestii tych nieszczęsnych harlequinów.


Ostatnio zmieniony przez mol dnia Sob 0:49, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Sob 0:53, 13 Kwi 2013    Temat postu:

mol napisał:
Cath napisał:
Ale na pierwszy rzut oka też nie widzę nic szczególnie złego w stylu autorki.

To wyjaśnia wiele w kwestii tych nieszczęsnych harlequinów.


Co w kwestii harlequinów wyjaśnia fakt, że na pierwszy rzut oka (przeczytawszy kilka linijek tekstu) nie potępiłam z miejsca ostatecznie stylu autorki i doszłam do wniosku, że w celu konkretnej analizy zabiorę się za ów twór?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:53, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Zły styl pani-od-Greya-jakże-jej-tam-było polega na tym, że jest infantylny, seks jest opisywany w sposób śmieszny, dialogi bezbarwne, przemyślenia postaci denne. Nie wiem, ile w tym winy autorki, a ile tłumaczki, ale przez jakiś czas Radio Zet do spółki z Sochą katowało mnie seksualnymi doznaniami Anastasii i przysięgam, to był najgorszy, najmniej zniewalający/podniecający/ekscytujący/absorbujący/namiętny tekst o seksie, jaki słyszałam. Zwłaszcza przy udziale modulacji głosu Sochy. Serio, byłam przekonana, że to parodia i że zaraz wybuchnie śmiechem na antenie.

Swoją drogą, widzę, że film powstaje. Powinni dać główne role Steward i Pattinsonowi, a co!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Sob 0:58, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Ja tylko napisałam, że nie zauważyłam nic, a miałam do czynienia tylko z początkiem początku. Nie zdążyłam dojść do seksu, ani przemyśleń. Infantylizmu na początku nie zauważyłam, raczej potoczność stylu. Jak tylko przeczytam pewnie zaobserwuję coś więcej. Niemniej kontrowersje mnie nie odpychają, a przekonują, że jednak powinnam sięgnąć, chociaż jeśli jest tak, jak mówią niektóre osoby to nie spodoba mi się to, co przeczytam.

Lubię Sochę w sumie. Ale jakby coś takiego w radio usłyszała to bym zmieniła częstotliwość.

Good idea.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Sob 1:01, 13 Kwi 2013    Temat postu:

wina autorki, absolutnie. tłumaczenie ani nie uratowało tego tekstu, ani go nie pogrążyło. w sumie nie bardzo było co ratować. autorka posługiwała się językiem tak prostym i napuszonym jednocześnie, że powinni jej za to przyznać jakiś medal czy coś. nie wiem, czy jest literacki odpowiednik złotej maliny, ale może powinien powstać specjalnie dla E.L. James.

ano powinni, wiadomo, tacy dopasowani aktorzy xd kstew podobno bardzo tę książkę lubi zresztą - albo tak jej kazali mówić w wywiadzie, na który niechcący trafiłam. ale podobno o rolę chedwarda walczy ten-ten z pamiętników wampirów, somerhalden? coś takiego. a wiadomo, że w tym filmie chodzi tylko o chedwarda, olać bell... anę.


Cath, na początku zwróć uwagę na relacje any i jej współlokatorki, to będzie zabawne xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:02, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Ło rany, to po cóż zaczynasz mówić o stylu po jednej stronie?
Chociaż tu akurat już po jednej widać, że autorka na Zmierzchu wyrosła - ta sama pustota bije z przemyśleń bohaterki, a narracja pierwszosobówką przecież idzie.

A co do radia - jestem zbyt leniwa, żeby wstawać i je przełączać, jak cały dzień grało, niestety ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Sob 1:08, 13 Kwi 2013    Temat postu:

isamar napisał:
Ło rany, to po cóż zaczynasz mówić o stylu po jednej stronie?
Chociaż tu akurat już po jednej widać, że autorka na Zmierzchu wyrosła - ta sama pustota bije z przemyśleń bohaterki, a narracja pierwszosobówką przecież idzie.

A co do radia - jestem zbyt leniwa, żeby wstawać i je przełączać, jak cały dzień grało, niestety Wink



Ja tylko napisałam, że na razie nic dziwnego i złego nie zauważyłam, nie zrobiłam żadnych wywodów na ten temat przecież. A skoro ktoś inny czytał to chcę wiedzieć co uważa, żeby potem skonfrontować z 'moim punktem widzenia'.

Słucham tylko w samochodzie - nawet wstawać nie trzeba - polecam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mol
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:09, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Cath napisał:
mol napisał:
Cath napisał:
Ale na pierwszy rzut oka też nie widzę nic szczególnie złego w stylu autorki.

To wyjaśnia wiele w kwestii tych nieszczęsnych harlequinów.


Co w kwestii harlequinów wyjaśnia fakt, że na pierwszy rzut oka (przeczytawszy kilka linijek tekstu) nie potępiłam z miejsca ostatecznie stylu autorki i doszłam do wniosku, że w celu konkretnej analizy zabiorę się za ów twór?

Wszystko.
Jeśli tak lubisz oceniać książki po pierwszej stronie, a na pierwszej stronie 50sog nie zauważyłaś nic niepokojącego - to wyjaśnia wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eta
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:12, 13 Kwi 2013    Temat postu:

ja się na temat filmu nie wypowiadam, ani słóweczkiem, bo jak mi jeszcze raz facebook poleci fanpage 'christian bale for christian grey' to mnie szlag jasny trafi, słowo daję, wymorduję te wszystkie kretynki.
chociaż jestem ciekawa, jaką kategorię wiekową dostanie to cudo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mol
błędny ogniczek
błędny ogniczek



Dołączył: 06 Kwi 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:14, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Nie wyżej niż R, muszą celować w fanki, nie? xd

OMG, jest taki fanpage? Pójdę mordować z Tobą <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isamar
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:14, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Myślę, że może to być wiek autorki +
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lyssan
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:16, 13 Kwi 2013    Temat postu:

powiem tak od razu, żebyście się nie męczyły - tłumacz od greya nie jest niczemu winien, bo u nas to w METRZE przedrukowali kiedyś (znaczy, z partę akapitów) i chociaż nie widziałam polskiej wersji na oczęta moje, to nie wydaje mi się, żeby już dużo dalej upaść mogła.
ja zajęty człowiek jestem, a wy mnie kusicie do pisania długich postów, kusicielki. nieładnie. wstydźcie się, wstydźcie.
tak więc, jak już powiedziałam, czytałam kawałeczek tylko, więc dołączam tutaj do klubu ignorantów, ale, jako o zjawisku niezwykle niepokojącym, wypowiedzieć się nie wypada.
fragment przeze mnie czytany dotyczył obiadu, a dokładnie dwóch jego części - tego, jak główna bohaterka najpierw rozkroiła całe kurczę(z dokładnym opisem tego, jak otworzyła mu nogi, serio), a potem tego, jak główna bohaterka sugestywnie oblizywała szpagara. i wiecie co? tak, jak, kurczaczek, moja wewnętrzna pensjonarka nie lubi scen seksu w ogóle (chociaż na podstawie tak zwanej analitycznej psychologii zmierzchu - tak jakoś to nazwano kiedyś w jakimś słynnym artykule - można wywnioskować, że nie jestem targetem w ogóle, bo nie jestem seksualnie niespokojna), to muszę wam powiedzieć, że lepsze czytałam. oj, dużo lepsze, i to nie tylko w wykonaniu takich klasów jak de sade (co? jakoś go za opisywanie seksu nikt *już* nie pali na stosie? może coś w tym jest?), ale i naszych, rodzimych i niepozornych żeromskich i innych misiów.
ale to nawet nie o to chodzi. mało to infantylnych książek na świecie? błagam was. zmierzch, pod względem stylu, niewiele lepszy. fabularnie kwiczy akurat równo. te wszystkie książki o gwiazdkach disneya, te stutysięczne odgrzewane kotlety... nieważne. chodzi o to, że w tym nieszczęsnym greyu (pun jak pun, ale tak mnie wkurwia to niezamierzone i zupełnie nieprzemyślane nawiązanie do wilde'a, no szlag by to, a ja nawet nie lubię wilde'a!) zawiera się model naszej epoki i nie to, co teraz po tej książce kupią umysły milionów kobiet, nie, to, co już dawno kupiły i czego dowodem jest fakt, że to się stało takie popularne.
(jak także wysyp dramione, serio, ale na to psioczę już wszędzie)
nie dość więc, że mamy tu szmatę zrobioną z kobiety, takie całkowite pragnienie upodlenia się, sadyzm, kilogramy naiwnie napisanych scen seksu, paskudne kaleczenie języka etc. etc., to jeszcze jest w tym taka hipokryzja, takie chowanie się za tym, że przecież tak się robi, tak żyją bogaci ludzie, hipokryzja, która nami wszystkimi trzęsie, jak wtedy gdy panie średniej klasy codziennie przy gotowaniu obiadu obalają butelkę wina, ale to przecież nie jest alkoholizm, bo one to robią Z KLASĄ i w ogóle gdzie im tam z patologią. i tu też coś takiego mamy, i to jest chyba najsmutniejsze, bo nie można w szkole leśmiana czytać czy w telewizji nie bardzo cytować z tym jego umiłowaniem gwałtu i przemocy, której kobieta pragnie, nie może sobie polityk a do polityka b (nieważne, czy się z nim zgadzamy czy nie), że pani to chyba dawno nikt nie przeleciał i przemawia przez panią chęć bycia zgwałconą, a można pisać takie książki i wychwalać taki styl życia, bo, kurwa, jaka patologia, ON JEST BOGATY, z dobrego rodu, TAKIE RZECZY TO NA, kurwa, meksyk. znaczy, na takie przedmieścia zapchlone.
dziękuję, dobranoc, nie kuście mnie więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cath
rokitka
rokitka



Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Sob 9:06, 13 Kwi 2013    Temat postu:

mol napisał:
Cath napisał:
mol napisał:
Cath napisał:
Ale na pierwszy rzut oka też nie widzę nic szczególnie złego w stylu autorki.

To wyjaśnia wiele w kwestii tych nieszczęsnych harlequinów.


Co w kwestii harlequinów wyjaśnia fakt, że na pierwszy rzut oka (przeczytawszy kilka linijek tekstu) nie potępiłam z miejsca ostatecznie stylu autorki i doszłam do wniosku, że w celu konkretnej analizy zabiorę się za ów twór?

Wszystko.
Jeśli tak lubisz oceniać książki po pierwszej stronie, a na pierwszej stronie 50sog nie zauważyłaś nic niepokojącego - to wyjaśnia wszystko.



Kilka linijek to nie strona. Poza tym mówiłam, że wiem czy mi się spodoba czy nie, a nie czy uważam za jakiś górnolotny i godny polecenia twór. I może nie tyle nic niepokojącego, co zarzutów stawianych przez dziewczyny nie ma. Może jestem trochę 'inna', ale nie czytam byle czego, jak zdaje się uważasz po niektórych moich wywodach (czasem lubię się trochę podłożyć, aby sprawdzić, jak inni zareagują). Owszem, faktycznie nie we wszystkich punktach się z Wami zgadzam, ale też nie jestem z jakiegoś Ciemnogrodu. Wracając do Greya do niepokojących fragmentów pewnie jeszcze nie doszłam, zaskoczył mnie tylko fakt, że dorosła kobieta pisze w sposób podobny do mojego, kiedy miałam trzynaście lat (rozmowa ze współlokatorką). Zaś co się tyczy harlequinów i romansów to czytam głównie dla historycznych aspektów, albo aby sprawdzić research autorki. I są takie książeczki, co bardziej harlequin przypominają, a jednak osadzone są np. w XVIII w., zawierają ciekawe wątki, i mają dość znane autorki, a pisane współcześnie. Za to większości osadzonych we współczesności czytać się nie da, choć znalazłam wyjątki. I niby schemat ten sam, ale wszystko, co czytam jest różnorodne mimo wszystko. No i nie czytam samych romansów, tudzież harlequinów, bo bym do reszty zgłupiała. Tym bardziej, że kiedyś byłam nie tylko romantyczką, ale i feministką, obecnie złagodniałam w swoich poglądach i przechodzę mały kryzys w tej kwestii. Generalnie głównie poezję kocham, Słowackiego, Baczyńskiego, Plath (ogólnie poetów wyklętych lubię bardzo, choć co do Poe nie jestem do końca przekonana), Słomińską, Szymborską etc. Czasami nawet trochę grafomana Byrona. Tylko za 'Szklany klosz' Plath się rok zabieram i zabrać nie mogę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylville
grupa trzymająca władzę
grupa trzymająca władzę



Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowsze

PostWysłany: Sob 10:33, 13 Kwi 2013    Temat postu:

wiadomo, że po pierwszych linijkach nie da się ustalić, czy coś się podoba. także zawieśmy spór ideologiczny o 50SoG, póki nie przeczytasz, a potem pogadajmy o wrażeniach, okay? bo jestem ciekawa, czy nasze argumenty anty jakoś wpłyną na Twoją recepcję. a infantylny styl autorki będzie cały czas, możesz się z tym oswoić. nie wiem, czy nie umie inaczej; moja wiara w ludzkość chciałaby w to wierzyć.

mogłabym za to prosić o rozwinięcie wątku domniemanego grafomaństwa byrona? bo mnie to zafrapowało. ja co prawda tylko giaura, mafreda i bodajże korsarza czytałam, ale nie odniosłam wrażenia, by można było byrona nazwać grafomanem; ba, sama własnoustnie go broniłam i nawet wypracowałam stanowisko, że wzbudzał większe oburzenie, bardziej się buntował i bardziej niepokoił niż markiz de sade, a do tego jaki wpływ miał na kulturę i angielską, i europejską (starczy spojrzeć na biednego słowackiego, który się chciał upodobnić - przecież nie był jedyny). wiem, wiem, wpływ nie ratuje przed grafomaństwem, ale tak tylko wspominam. w każdym razie daleka bym była od nazywania go grafomanem, ale chętnie usłyszę Twoje zdanie.
a 'szklany klosz' jest koszmarny, przeczytałam ćwierć książki i odłożyłam [co mi się rzadko zdarza]. jeśli ktoś tak prowadzi narracje i tak konstruuje własne alter ego, to ja mogę zrozumieć, czemu potem wsadza głowę do piekarnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Doceniamy Strona Główna -> Kulturalnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin